Koszty utrzymania generała, które ujawnili w parlamencie laburzystowscy posłowie, to, według "Daily Telegraph", m.in. fundusze na utrzymanie oficjalnej rezydencji wojskowego, jego samochodu i szofera.
To także koszt dwudziestu podróży śmigłowcem, m.in. na uroczystości w Normandii, które zdaniem zasiadającej w Izbie Lordów Baronessy Taylor z Partii Pracy "budzą zdumienie". Tym bardziej, argumentują laburzyści, że gen. Dannatt był (28 sierpnia przestał być szefem Sztabu) zdecydowanym krytykiem rządu za niedostateczne wyposażenie brytyjskiej armii w Afganistanie w śmigłowce.
"Żałosne próby obsmarowania"
Ale konserwatywna opozycja nie ma wątpliwości, że generał nie ma nic na sumieniu, a wydatki opublikowane przez laburzystów są "żałosną" próbą "obsmarowania" wojskowego, który odszedł już na emeryturę.
- To żałosna próba trwającej w przedśmiertnych drgawkach Partii Pracy obsmarowania i podkopania kogoś, kto miał odwagę mówić w imieniu mężczyzn i kobiet służących pod jego dowództwem - mówił Gerald Howarth, minister obrony w gabinecie cieni torysów.
Laburzyści się bronią. Lord Foulkes twierdzi, że "społeczeństwo powinno znać wszystkie publiczne wydatki". Ale konserwatystom w sukurs przychodzą liberałowie, przypominając, że wobec afery z wydatkami członków laburzystowskiego rządu, zarzuty wobec Dannatta są rzeczywiście próbą "obsmarowania" go.
Generał trafia do Tower
Gen. Dannatt w ostatnich tygodniach mocno dał się we znaki rządowi Gordona Browna. Gdy w lipcu brytyjskie straty w Afganistanie zaczęły gwałtownie rosnąć, generał dał kilka wypowiedzi, które zmroziły polityków z Partii Pracy.
Wojskowy oznajmił m.in., że Brytyjczyków jest w Afganistanie za mało (obecnie ponad 9 tys.) i to w momencie, gdy Brown stanowczo sprzeciwił się wysłaniu dodatkowych żołnierzy na wojnę, a plany zakładały nawet zmniejszenie ich liczby do 8.3 tys.
Ponadto, generał domagał się zwiększenia liczby śmigłowców przeznaczonych dla Brytyjczyków. Po odejściu ze Sztabu gen. Dannatt został zarządcą królewskiego zamku Tower w Londynie. Jak uważają brytyjskie media, to kara za szczerość. Poprzedni szefowie Sztabu mieli więcej szczęścia i przeważnie lądowali na stanowisku Szefa Sztabu Obrony, czyli dowódcy całych Brytyjskich Sił Zbrojnych.
Źródło zdjęcia głównego: army.mod.uk