Samolot AirAsia nadal zaginiony. Wiosną linie zapewniały, że im wypadek nie może się wydarzyć


W związku z katastrofą airbusa AirAsia media przypominają wpadkę, jaką te linie lotnicze zaliczyły w marcu po zaginięciu samolotu Malaysia Airlines. W pokładowej gazetce zapewniały pasażerów, że ich piloci nigdy nie doprowadzą do takiej sytuacji.

W kwietniu tego roku kontrowersje wywołał jeden z artykułów umieszczonych w gazecie dostępnej na pokładach samolotów AirAsia.

"Trening pilotów AirAsia jest bardzo wymagający. Odpoczywajcie spokojnie, wiedząc, że wasz kapitan jest dobrze przygotowany, aby nie dopuścić do zaginięcia samolotu" - napisano w piśmie, nawiązując do katastrofy samolotu Malaysia Airlines, który z 239 osobami na pokładzie zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach.

Linie przepraszają

Artykuł wywołał kontrowersje wśród pasażerów, którzy zarzucali liniom, że zachowują się niestosownie. Ostatecznie AirAsia gazetki wycofała i przeprosiła za niefortunną publikację.

"To jest bardzo ciężki czas dla narodu i słowa nie mogą opisać, jak się czuję w związku z tym wypadkiem. Jestem bardzo zawiedziony, że artykuł został opublikowany w tak nieodpowiednim momencie. Chcę szczerze przeprosić za zamieszanie, jakie wywołał" - napisał wówczas w oficjalnym oświadczeniu prezes zarządu AirAsia Kamarudin Meranun.

Samolot AirAsia zniknął z radarów o godz. 6.17 (0.17 czasu polskiego) w niedzielę, lecąc z indonezyjskiego miasta Surabaja do Singapuru. W momencie utraty łączności maszyna znajdowała się prawdopodobnie nad Morzem Jawajskim, między wyspami Borneo i Jawa. Airbusa A320, na pokładzie którego znajdowały się 162 osoby, do tej pory nie odnaleziono.

Autor: nsz / Źródło: tvn24.pl, "National Post"

Raporty: