Międzynarodowa grupa złożona z 65 pływaków z 16 krajów przepłynęła Cieśninę Beringa wpław. Sportowcy pokonali w sumie dystans 110 km, zmieniając się co ok. 20 minut. Wśród nich był Polak, Rafał Ziobro. - Chciałbym wrócić do RPA i opłynąć Przylądek Dobrej Nadziei - zapowiedział Ziobro w rozmowie z TVN24.
- Najtrudniejszy był ostatni odcinek, kiedy ostatnie 20 km pokonywaliśmy w 2 dni, a planowaliśmy to pokonać w 5 godzin - powiedział. - Wszystko przez bardzo trudne warunki pogodowe.
W sztafecie uczesniczyło 65 pływaków, każdy spędzał w wodzie maksymalnie 15-20 min. Sportowcy wskakiwali do wody po kilka razy. Zmagania zajęły im 6 dni.
Przepłynąć 134 km
Cieśnina Beringa rozdziela rosyjski Przylądek Dieżniowa od Przylądku Księcia Walii. Pływacy mieli do przepłynięcia 134 km w wodzie, której temperatura o niewiele przekraczała 0 st. C. Jak twierdzi Ziobro, możliwe jest przywyczajenie się do takiej wody, ale wyczyn poprzedzić muszą długie przygotowania.
Ćwiczenia utrudniała pogoda w Polsce, bo woda w jeziorach była zbyt ciepła. - Posiłkowałem się chłodniami, gdzie umieszczałem basen z zimną wodą, dodawałem lodu i tam starałem się przebywać - zdradził Ziobro. Dodał, że pływał też w Tatrach, ale nie chciał zdradzić, gdzie dokładnie. Treningi rozpoczął ok. 2 miesiące przed próbą.
Oprócz tego potrzebne były ćwiczenia kondycyjne i wydolnościowe, dlatego pływak codziennie chodził na basen.
Nabrać masy
Rafał Ziobro zdradził, że do zadania musiał nabrać trochę chroniącej przed zimnem masy tłuszczowej. 3 miesiące wcześniej zaczął dużo jeść.
- Akurat ta część jest dość przyjemna. Jakieś 3 miesiące przed wyjazdem zacząłem dość dobrze jeść: na noc, dużo słodkiego, dużo tłustego - powiedział. I wyjaśnił: - Wszystkie badania potwierdzają, że im człowiek ma więcej tłuszczu w sobie, to tym dłużej może wytrzymać w zimnej wodzie.
Zastrzegł jednak, że tkanki tłuszczowej nie może być za dużo, bo pływak musi się szybko przemieszczać. Ziobro przytył 6 kg.
Rafał Ziobro powiedział, że teraz zamierza odpocząć, ale w planach ma kolejne wyczyny. - Chciałbym wrócić do RPA i opłynąć Przylądek Dobrej Nadziei - zdradził.
Na swoim koncie ma już m.in. przepłynięcie Cieśniny Magellana w lutym tego roku.
Autor: pk//bgr/zp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Guillermo Gallishaw, google maps