Władze Centralnego Parku Kultury i Rekreacji w Kaliningradzie uznały, że najlepszym sposobem na zwiększenie liczby korzystających z płatnej górki do zjeżdżania na sankach będzie posypanie pobliskiej bezpłatnej górki piaskiem. Teraz dzieci i ich rodzice za każdy zjazd muszą płacić 50 rubli (ok. 2,5 zł).
W Kaliningradzie sypnęło śniegiem, więc dzieci z sankami masowo wyległy na wszystkie mniejsze i większe górki w mieście. Jednym z najbardziej popularnych miejsc w mieście jest Centralny Park Kultury i Rekreacji, którego władze wybudowały płatną górkę, ogrodzoną płotem. Jeden zjazd z niej kosztuje 50 rubli (ok. 2,5 zł). Tuż obok znajduje się bezpłatna górka, z której dzieci korzystały zdecydowanie chętniej.
Płatna czy "spontaniczna"?
Władze parku postanowiły zatem posypać bezpłatną górkę piaskiem, by uniemożliwić z niej korzystanie. Wyjaśniając swoją decyzję lokalnym mediom tłumaczyły, że bezpłatna górka "została usypana spontanicznie" i nie była odpowiednio zabezpieczona, a u jej podnóża płynie strumień i rosną drzewa. Płatna górka natomiast "została wybudowana specjalnie z uwzględnieniem potrzeb miłośników sanek i skuterów śnieżnych". Wybudowanie płatnej górki kosztowało ponad dwa mln rubli (ok. 100 tys. zł). Koszty budowy jeszcze się nie zwróciły.
Mieszkańcy miasta podkreślają, że od lat zjeżdżają z bezpłatnej górki. "W miejskim archiwum znajdują się zdjęcia świadczące o tym, że górka była oblegana przez dzieci już na początku XX wieku" - podkreśla portal Flash Nord.
Autor: asz\mtom / Źródło: Flash Nord
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock