Wziął zakładników w centrum Londynu. Już zatrzymany


Londyńska policja aresztowała mężczyznę, który w piątek po południu wziął zakładników w biurze przy Tottenham Court Road - donosi Sky News. 50-letni Michael Green wtargnął do budynku, wziął jako zakładników trzy osoby i zagroził wysadzeniem w powietrze biura, w którym się znalazł.

Jak relacjonował z Londynu wysłannik TVN24 Maciej Woroch, policja została zaalarmowana przez świadków. Twierdzili oni, że mężczyzna, który mógł mieć w ręku kanister z benzyną lub pojemniki z gazem, zamknął się na piątym piętrze budynku, w biurze szkoły nauki jazdy Advantage HGV.

Zdaniem Sky News mężczyzna nie otrzymał prawa jazdy uprawniającego do prowadzenia ciężkich pojazdów. Według pierwszych doniesień wściekły mężczyzna wyrzucał z budynku komputery i meble. Później okazało się, że na jego polecenie zrobiło to trzech zakładników, wypuszczonych później przez sprawcę przestępstwa.

- Pojawił się z przyczepionymi pojemnikami z benzyną i zagroził wysadzeniem biura - powiedział 27-letni Abby Baafi, jeden z pracowników biura, któremu udało się uciec. Green krzyczał, że nie ma po co żyć.

Kordon bezpieczeństwa i służby w pogotowiu

Policja ustanowiła 300-metrową strefę bezpieczeństwa i oddzieliła budynek kordonem. Na zdjęciach lotniczych widać było policyjne pojazdy, ambulanse i straż pożarną. Pobliska stacja metra - Goodge Street - została zamknięta. Z okolicznych budynków ewakuowano setki ludzi.

Negocjatorowi policyjnemu udało się skontaktować w mężczyzną. Po kilkudziesięciu minutach wypuścił on z budynku trzech mężczyzn. Tuż po godzinie 16 w piątek Metropolitan Police napisała na swoim Twitterze, że Green został aresztowany i nie ma już zakładników. Funkcjonariusze przeszukują budynek.

Źródło: skynews, TVN24, Reuters, tvn24.pl