Ministrowie obrony państw Grupy Wyszehradzkiej uzgodnili, że Polska będzie przewodniczyć grupie bojowej tworzonej przez te kraje - powiedział w czwartek szef MON Bogdan Klich, który w Lewoczy na Słowacji uczestniczy w spotkaniu ministrów obrony państw Grupy.Oprócz ministrów obrony Polski, Czech, Słowacji i Węgier tworzących Grupę w spotkaniu bierze też udział Ukraina.
- Do tej pory była wola polityczna, by Polska, Czechy, Słowacja i Węgry tworzyły grupę bojową w ramach Unii Europejskiej, ale nie było ostatecznych rozstrzygnięć, pod czyim przewodnictwem. Ustaliliśmy, że grupa ma osiągnąć gotowość operacyjną w pierwszej połowie 2016 roku - ma być zdolna pełnić dyżury bojowe w UE. Słowacy, Czesi i Węgrzy zaproponowali, by to Polska sprawowała przewodnictwo - była tak zwanym państwem ramowym - powiedział Klich.
- Przystałem na tę propozycję, ale pod pewnym warunkiem, którzy nasi partnerzy zaakceptowali - że każdy z nich wniesie do tej grupy więcej, aniżeli proponował do tej pory. Nie może być tak, że od kraju ramowego oczekuje się znacznie więcej niż od pozostałych uczestników - dodał.
To, jakie kontrybucje wniosą poszczególne państwa, ma być przedmiotem szczegółowych ustaleń wojskowych, będą to omawiali szefowie sztabów generalnych. Powołanie wyszehradzkiej grupy bojowej UE zapowiedziano w 2007 r., już wtedy planowano zaproszenie do niej żołnierzy z Ukrainy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mon.gov.pl