Wyprali 2 mld euro. 50 aresztowanych

Aktualizacja:
 
Wyprali 2 mld eurosxc.hu

Ponad 50 aresztowanych osób - to wynik wielkiej akcji związanej z wykryciem sprawy wyprania dwóch miliardów euro. W związku z akcją, policja wydała też nakazy aresztowania byłego prezesa włoskiej firmy telekomunikacyjnej Fastweb Silvio Scaglii i senatora koalicji Nicoli di Girolamo.

Nicola di Girolamo, senator partii premiera Silvio Berlusconiego, podejrzany jest o związki z mafią. Przypuszcza się, że za jego wyborem do parlamentu stała kalabryjska mafia Ndrangheta. Polityk miał jej pomagać w praniu pieniędzy z kontrolowanego przez nią handlu kokainą w Europie.

Wiedzieli o wszystkim

Z kolei Silvio Scaglia to założyciel i były szef firmy Fastweb. Zajmuje 13. miejsce na liście najbogatszych Włochów z majątkiem w wysokości około 1 miliarda euro. Prokuratura uważa, że uczestniczył w praniu brudnych pieniędzy między innymi poprzez sfałszowane usługi telefoniczne i rzekomą sprzedaż kart dostępu do zastrzeżonych stron, np. pornograficznych.

Adwokat przebywającego za granicą Silvio Scaglii ogłosił, że wróci on do kraju tak szybko, jak to będzie możliwe, by "wyjaśnić sprawy".

Jak podała policja, obecne kierownictwo firmy, będącej jednym z głównych dostawców internetu we Włoszech, o wszystkim wiedziało. Informacje o skandalu natychmiast doprowadziły do spadku notowań akcji Fastweb na mediolańskiej giełdzie o 2 procent.

Kto wmieszany?

W cały proceder wmieszani byli także średniej rangi menedżerowie innych firm telekomunikacyjnych, w tym Telecom Italia.

Wszystkim zajmowały się powołane wyłącznie do tego firmy, zarejestrowane we Włoszech, a także w Wielkiej Brytanii, Finlandii, Luksemburgu, Panamie i rajach podatkowych.

Nielegalne zyski prano kupując apartamenty i motorówki.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu