ANO to partia proeuropejska, która chce odgrywać aktywną rolę w kształtowaniu polityki Unii Europejskiej - zapewnił w sobotę jej lider Andrej Babisz. Polityk stwierdził również, że jego partia, która zwyciężyła w wyborach parlamentarnych, nie jest zagrożeniem dla demokracji.
- Czechy są integralną częścią Unii Europejskiej oraz NATO - podkreślił przywódca ANO, zaznaczając, że jego partia "nie jest ukierunkowana na wschód".
Na konferencji prasowej po zakończonych w sobotę wyborach do Izby Poselskiej Babisz zaznaczył jednak, że jego zdaniem Unia Europejska powinna "przestać mówić o Europie dwóch prędkości" oraz "przemyśleć Brexit". Jego zdaniem ANO "nie jest zagrożeniem dla demokracji", a do jego zwycięstwa doszło mimo "wielkich i brutalnych" kłamstw na temat tego ugrupowania podczas kampanii. Babisz zapowiedział również, że jego partia będzie prowadzić rozmowy koalicyjne ze wszystkimi ugrupowaniami, które uzyskały mandaty poselskie. Faworyt do objęcia urzędu premiera wyraził nadzieję, że szybko uda sformować gabinet. Poinformował również, że otrzymał "gratulacje od wszystkich partii politycznych". Centroprawicowy ruch ANO wygrał odbywające się w piątek i sobotę wybory do czeskiej Izby Poselskiej. Po przeliczeniu głosów z 99,97 procent lokali wyborczych partia ta prowadzi z rezultatem 29,64 procent.
ANO "jak panna z bogatym posagiem"
Drugie miejsce zajmuje Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) z poparciem 11,32 procent, a trzeci są Piraci (10,79 procent). Ugrupowanie Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD), obiecujące referendum w sprawie wystąpienia z Unii Europejskiej, wybrało 10,64 procent głosujących. Próg wyborczy 5 procent głosów przekroczyli jeszcze: Komunistyczna Partia Czech i Moraw (KSCM; 7,76 procent), Czeska Partia Socjaldemokratyczna (CSSD) obecnego premiera Bohuslava Sobotki (7,27 procent), Unia Chrześcijańska i Demokratyczna - Czechosłowacka Partia Ludowa (KDU-CSL; 5,8 procent), liberalno-konserwatywny ruch TOP 09 (5,3 procent) oraz Burmistrzowie i Niezależni (STAN; 5,17 procent).
Lider socjaldemokratów Milan Chovanec zapowiedział, że jego partia nie będzie prowadziła rozmów w sprawie utworzenia rządowej koalicji. - Mamy osiem procent, to byłoby śmieszne - stwierdził. - To będzie niepełna 20 mandatów, żadna wielka siła - dodał. Tegoroczny wynik CSSD będzie najniższym wynikiem tej partii od rozpadu Czechosłowacji w 1993 roku.
- Jeśli ANO wygra wybory z taką przewagą, będzie jak panna z bogatym posagiem, która może wybrać sobie spośród czterech-pięciu partii i stworzyć koalicję dwupartyjną - mówił w sobotę po południu na antenie czeskiej telewizji publicznej CT24 politolog Michal Klima, oceniając wyniki głosowania.
Oficjalne wyniki głosowania zostaną ogłoszone w poniedziałek.
Faworyt wyborów
ANO kierowane przez biznesmena Babisza, zwanego "czeskim Trumpem", było faworytem wyborów. Założone w 2011 roku jako Akcja Niezadowolonych Obywateli ugrupowanie utrzymuje charakter antyestablishmentowego ruchu protestu. Babisz, multimiliarder oraz były minister finansów i wicepremier głosi, że "państwo powinno być zarządzane tak jak firma".
Autor: momo//kg / Źródło: PAP/ Reuters