104 górników nie żyje, 60 jest rannych, a czterech nadal nie odnaleziono. Chińczycy liczą ofiary sobotniego wybuchu metanu w kopalni w prowincji Heilongjiang, w północno-wschodnich Chinach. To najtragiczniejsza katastrofa górnicza w tym kraju od dwóch lat.
W kopalni Xinxing - jednej z największych i najstarszych kopalni węgla kamiennego w Chinach - metan wybuchł w sobotę. Eksplozja na głębokości ok. 500 metrów nastąpiła sobotę, w momencie, gdy pod ziemią znajdowało się 528 górników.
Wybuch był tak silny, że odczuwano go w promieniu 10 km.
Niebezpieczne chińskie kopalnie
Chińskie kopalnie należą do najniebezpieczniejszych na świecie z powodu ich niedoinwestowania i nieprzestrzegania podstawowych zasad bezpieczeństwa. Prawie co roku ginie w nich kilkuset górników.
Władze zamknęły ostatnio ok. 1000 najbardziej niebezpiecznych małych kopalni, jednak liczba katastrof i ofiar śmiertelnych jest wciąż wysoka.
Ważne dla gospodarki
Wydobywany w sposób rabunkowy węgiel jest jednak niezbędny dla szybko rozwijającej się chińskiej gospodarki, która w tym roku ma wzrosnąć o ok. 8 proc, a opalane węglem chińskie elektrownie dostarczają prawie 75 proc. energii elektrycznej.
- Rozwój jest ważny, ale wzrost PNB (Produktu Narodowego Brutto) nie powinien odbywać się kosztem krwi górników - powiedział gubernator prowincji Li Zhanshu. W ostatniej tak tragicznej katastrofie górniczej w Chinach w grudniu 2007 r. w prowincji Shanxi zginęło 105 górników.
Źródło: PAP, lex.pl