CBS News: Trump wycofał się z ważnego wywiadu. Rzecznik byłego prezydenta: teraz po prostu sobie prze***li

Źródło:
CNN, CBS News, tvn24.pl
Trump stwierdził, że Biden stał się "upośledzony umysłowo", a Harris się "taka urodziła"
Trump stwierdził, że Biden stał się "upośledzony umysłowo", a Harris się "taka urodziła"Reuters
wideo 2/2
Trump stwierdził, że Biden stał się "upośledzony umysłowo", a Harris się "taka urodziła"Reuters

Donald Trump miał w przyszłym tygodniu wystąpić w najczęściej oglądanym programie publicystycznym w USA, "60 Minutes" w CBS News, ale wycofał się z niego - poinformowała stacja. Tymczasem rzecznik sztabu byłego prezydenta USA zaprzeczył, by takie ustalenia kiedykolwiek zapadły. Pytany przez CNN, czy jest nadal szansa na wywiad, odpowiedział: "Teraz, gdy skłamali na temat tej rozmowy, po prostu sobie prze****li".

Stacja CBS News poinformowała we wtorkowy wieczór, że Donald Trump nie pojawi się w przyszłotygodniowym programie "60 Minutes", choć wcześniej zgodził się na udzielenie wywiadu. 7 października stacja wyemituje specjalne wyborcze wydanie programu, który jest najchętniej oglądanym programem publicystycznym w kraju. Miały się wtedy ukazać rozmowy z zarówno Trumpem, jak i Kamalą Harris.

ZOBACZ TEŻ: Takiej debaty nie było od dawna. "Nie wierzyłem w to, co widzę"

Oświadczenie CBS News w sprawie wywiadu z Donaldem Trumpem

"Przez ponad pół wieku, gdy Amerykanie zmierzali do urn wyborczych, "60 Minutes" zapraszało kandydatów demokratów i republikanów do udziału w naszej audycji. W tym roku sztaby zarówno Harris, jak i Trumpa zgodziły się, by z nami porozmawiać" - podkreślili producenci programu w oświadczeniu.

Jak dodano, choć początkowo były prezydent Trump przyjął zaproszenie, by porozmawiać z dziennikarzem Scottem Pelleyem, jego sztab ostatecznie zdecydował, by nie brać udziału w programie. CBS News podkreśla, że Harris, która zaproszenie przyjęła, pojawi się w programie zgodnie z planem w przyszły poniedziałek i porozmawia z dziennikarzem Billem Whitakerem. "Nasze pierwotne zaproszenie dla byłego prezydenta Donalda Trumpa do udzielenia wywiadu pozostaje aktualne" - podkreślono.

Sztab Trumpa: Fake news

Takiemu rozwojowi wypadków zaprzecza tymczasem sztab Donalda Trumpa. "Fake News. '60 Minutes' błagało o wywiad nawet po tym, jak w 2020 roku przyłapano ich na kłamstwie na temat laptopa Huntera Bidena. Były wstępne dyskusje, ale nic ostatecznie nie ustalono. Nalegali też na weryfikację faktów na żywo, co jest bezprecedensowe" - napisał rzecznik sztabu republikanina Steven Cheung w serwisie X.

Poruszony przez niego wątek laptopa syna Joe Bidena dotyczy sytuacji z 2020 roku, kiedy to na kilkanaście dni przed wyborami prezydenckimi Trump pojawił się w "60 Minutes" i rozmawiał z dziennikarką Lesley Stahl, ale w pewnym momencie przerwał wywiad. Starli się m.in. o to, czy doniesienia medialne o rzekomym laptopie, w którym miały być obciążające Bidenów pliki, są prawdą. Wówczas wiele mediów sugerowało, że może być to część rosyjskiej dezinformacji.

- Przyszli do mnie, (mówiąc, że) chcieliby, żebym udzielił wywiadu, ale najpierw chcę przeprosin, ponieważ ostatnim razem, gdy z nimi rozmawiałem, wypytywali mnie o komputer - powiedział Trump we wtorkowy wieczór podczas konferencji prasowej w Milwaukee, pytany o swój udział w przyszłotygodniowym programie. - Mówili, że "laptop z piekła" pochodził z Rosji, a ja mówiłem, że nie był z Rosji, ale był od Huntera. Nigdy mnie nie przeproszono, więc w zasadzie czekam. Zobaczymy, czy to zrobią. Nie miałbym nic przeciwko udzieleniu wywiadu - stwierdził.

CNN zapytało Cheunga, czy istnieje jeszcze szansa, by Trump pojawił się w programie "60 Minutes". - Teraz, gdy skłamali na temat tej rozmowy, po prostu sobie prze***li - miał odpowiedzieć.

Wybory w USA 2024

Donald Trump i Kamala Harris odbyli tylko jedną debatę przed wyborami prezydenckimi, które odbędą się 5 listopada. Kolejne debaty nie są zaplanowane. Udział w "60 Minutes" miał być więc jedną z ostatnich okazji przed głosowaniem dla wyborców, by zobaczyć głównych kandydatów w ważnym programie telewizyjnym - zauważa CNN.

Sztab Kamali Harris ocenił, że decyzja Trumpa o nieudzielaniu wywiadu wynika ze strachu. "Boi się debaty. Boi się '60 minut'. A jego sztab - po ostatnich trzech dniach coraz bardziej niezrównoważonych i niestabilnych wypowiedzi na jego wiecach - wyraźnie boi się jego zdemaskowania poza komfortowymi dla niego warunkami" - napisał na X doradca Harris, David Plouffe.

ZOBACZ TEŻ: "Jeden brutalny dzień, jedna godzina". Trump o tym, jak zakończyć kradzieże w sklepach

Autorka/Autor:pb//mm

Źródło: CNN, CBS News, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/DAVID MUSE