Kto wygrał wybory w Izraelu? Obaj główni rywale ogłaszają zwycięstwo


Pierwsze opublikowane sondaże exit poll nie przesądzają, kto wygrał wtorkowe wybory parlamentarne w Izraelu. Według nich zarówno prawicowe ugrupowanie Likud premiera Izraela Benjamina Netanjahu, jak i opozycyjny centrowy sojusz Niebiesko-Białych zdobyły niemal tyle samo głosów.

Lokale wyborcze zamknięte zostały o godzinie 22 czasu lokalnego (godzina 21 w Polsce).

Zarówno lider centrolewicowego sojuszu Niebiesko-Białych Benny Ganc, jak i przywódca prawicowego Likudu Benjamin Netanjahu ogłosili swoje zwycięstwo.

"Wygraliśmy! Wypowiedziała się izraelska opinia publiczna!" - podkreślił Ganc w oświadczeniu. Chwilę potem Netanjahu wydał oświadczenie, w którym obwieścił "wyraźne zwycięstwo prawicowego bloku pod przewodnictwem Likudu".

Wyniki exit poll

Opublikowane do tej pory sondaże exit poll podają odmienne rezultaty wtorkowych wyborów parlamentarnych w Izraelu.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, według izraelskiego Kanału 12 Likud prowadzi przed sojuszem Niebiesko-Białych czterema miejscami w parlamencie. Według Kanału 13 oba ugrupowania idą "łeb w łeb", z kolei według Kan TV to Niebiesko-Biali prowadzą jednym miejscem.

Według telewizji publicznej premier Benjamin Netanjahu (szef Likudu) jest "na drodze do wygrania wyborów".

Bez względu na to, kto wygra, zwycięstwo we wtorkowym głosowaniu nie da pewności, że dana partia utworzy rząd. Aby tak się stało, potrzebuje bowiem utworzyć koalicję liczącą przynajmniej 61 deputowanych w 120-miejscowym Knesecie.

W Izraelu misję sformowania rządu prezydent powierza niekoniecznie zwycięzcy wyborów, lecz właśnie temu, kto jest w stanie stworzyć większościową koalicję.

KTO WALCZY O WŁADZĘ W IZRAELU

WYBORY W IZRAELU: PYTANIA I ODPOWIEDZI

Frekwencja

Z danych ogłoszonych przez izraelską Centralną Komisję Wyborczą (CKW) wynika, że frekwencja we wtorkowych wyborach parlamentarnych w Izraelu była niższa niż w 2015 roku.

Według CKW do godziny 20 czasu lokalnego (godzina 19 w Polsce) zagłosowało 61,3 procent wyborców spośród 6,3 mln uprawnionych do głosowania w liczącym 8,6 mln ludzi kraju. W poprzednich wyborach do tego czasu do urn poszło 62,4 procent uprawnionych.

Polityczna mapa IzraelaPAP

Netanjahu i Ganc mobilizują

Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział po południu, że zwołuje nadzwyczajne posiedzenie swojego sztabu, żeby omówić – jak to ujął - niższą frekwencję wyborczą w bastionach Likudu w porównaniu z silnym odsetkiem głosów w tzw. lewicowych bastionach – podała na swoim anglojęzycznym portalu izraelska telewizja informacyjna i24News.

"Musimy ocalić prawicę. Zostało jeszcze tylko kilka godzin. Wychodźcie i głosujcie, w przeciwnym razie będziemy mieli lewicowy rząd" - ostrzegł Netanjahu na Twitterze.

Stacja i24News wskazuje, że ostrzeżenie jest powszechnie postrzegane jako strategia zwiększania frekwencji wśród zwolenników Likudu, a nie rzeczywiste odzwierciedlenie oficjalnych danych partii.

Główny rywal Netanjahu, przywódca centrolewicowego sojuszu Niebiesko-Białych Benny Ganc odrzucił jego twierdzenia w sprawie frekwencji, mówiąc, że Likud "kłamie". Ganc dodał ponadto: - Nasze liczby są dobre, ale nie są wystarczająco dobre. Musimy ciężej pracować.

Całkowita frekwencja w wyborach w 2015 roku była najwyższa od 1999 roku i wynosiła 72,34 procent, co zdaniem ekspertów świadczyło o ogromnym zainteresowaniu Izraelczyków polityką.

Autor: mm//kg / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: