Wybory pod specjalnym nadzorem


Nie tylko Polska w niedzielę wybiera prezydenta. W Kolumbii odbywa się druga tura wyborów prezydenckich. Nad bezpieczeństwem głosujących czuwają wzmożone siły policji i wojska.

 
Ostatnie przygotowania (EPA) EPA

Kolumbijczycy będą wybierać między byłym ministrem obrony Juanem Manuelem Santosem a przedstawicielem partii Zielonych Antanasem Mockusem. Obaj kandydaci apelują do obywateli by wzięli udział w wyborach.

Władze obawiają się niskiej frekwencji z powodu planowanych na dziś rozgrywek piłkarskich w ramach mistrzostw świata i meczy z udziałem krajów Ameryki Południowej. Paragwaj zagra w niedzielę ze Słowacją, a Brazylia zmierzy się z Wybrzeżem Kości Słoniowej.

Nad bezpieczeństwem i sprawnym przebiegiem głosowania czuwają wzmożone siły policji i wojska.

Pierwsza tura przebiegła bez zarzutu

Lokale wyborcze otworzą się o 8 rano lokalnego czasu (15 czasu polskiego).

Pierwsza tura prezydenckich wyborów odbyła się 30 maja. Głosowanie przebiegło bez incydentów. Zwyciężył Santos, uzyskując wynik 46,56 proc. głosów. Mockus uzyskał 21,49 proc. głosów.

Urzędujący od 2002 roku prezydent Alvaro Uribe, znany jako bliski sojusznik USA, który z sukcesami prowadził ofensywę przeciwko lewackim rebeliantom, takim jak Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii (FARC), nie mógł ubiegać się o trzecią kadencję.

Źródło: PAP, Reuters