Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała w czwartek, że wykryła piramidę do kupowania głosów na korzyść "konkretnego kandydata" w marcowych wyborach prezydenckich, i oświadczyła, że stoi za tym Rosja. SBU wskazała, że chodzi o byłą premier Julię Tymoszenko.
Wcześniej w mediach pojawiły się informacje o rewizjach w sztabach Tymoszenko, która zajmuje czołowe pozycje w sondażach przedwyborczych. Prokuratura Generalna podała, że w czwartek przeszukano ponad 50 miejsc w różnych regionach kraju.
SBU napisała w komunikacie, że piramidą, którą rozpracowała, zarządzał poseł do Rady Najwyższej Ukrainy, jednak nie wymieniła jego nazwiska.
W dokumentach pod komunikatem udostępniła jednocześnie pisma z nazwiskiem deputowanego partii Tymoszenko, Batkiwszczyna, Rusłana Bohdana. Tymoszenko nie skomentowała dotychczas tej sprawy, lecz w piątek w Kijowie oczekiwana jest jej konferencja prasowa.
Finansowanie z "brudnych pieniędzy"
Według SBU piramida obejmowała okręgi wyborcze, w których szef jednego sektora nadzorował kierowników w dzielnicach wyborczych. Pod nimi byli ludzie odpowiedzialni za oddzielne lokale wyborcze, a na najniższym szczeblu ci, którzy bezpośrednio mieli nakłaniać wyborców do głosowania "na korzyść konkretnego kandydata".
SBU przekazała, że działalność piramidy finansowana była z "brudnych pieniędzy", a wśród zaangażowanych w ten proceder są obywatele Rosji i cudzoziemcy, którzy pracowali w Rosji przy organizacji kampanii wyborczych dla obozu władzy. Wiceszef SBU Wiktor Kononenko poinformował, że piramida działała od listopada 2018 roku.
Komik telewizyjny liderem sondaży
Wybory prezydenta Ukrainy odbędą się 31 marca. Według opublikowanego w środę sondażu kijowskiego Centrum Razumkowa największym poparciem cieszy się komik telewizyjny Wołodymyr Zełenski, gwiazdor popularnego serialu "Sługa Narodu".
Chce na niego głosować 19 proc. wśród tych, którzy wezmą udział w wyborach. Na drugim miejscu znajduje się urzędujący prezydent Petro Poroszenko, który będzie ubiegał się o reelekcję. Otrzymał on w tym badaniu 16,8 proc. poparcia, wyprzedzając Tymoszenko, która dostała 13,8 proc. głosów.
Jeśli wyniki wyborów nie rozstrzygną się 31 marca, druga tura głosowania odbędzie się 21 kwietnia.
Autor: asty / Źródło: PAP