Stany Zjednoczone nie są przejęte wyborem oficjalnego następcy Osamy bin Ladena, Ajmana Al-Zawahiriego. - Nie ma znaczenia, kto jest nowym szefem Al-Kaidy - skomentował amerykański Departament Stanu.
- Nowy szef Al-Kaidy Ajman al-Zawahiri będzie miał trudności w kierowaniu tą organizacja i będzie raczej skupiał się na swym własnym przetrwaniu - powiedział w czwartek agencji Reuters wyższy przedstawiciel władz USA.
- Objęcie przez niego głównego kierownictwa wywoła prawdopodobnie krytycyzm, o ile nie wyobcowanie i sprzeciw. Obojętnie kto byłby na czele, będzie miał trudności w kierowaniu Al-Kaidą, skupiając się na swym własnym przetrwaniu w sytuacji, gdy ugrupowaniu temu nadal ubywają kluczowi członkowie. Decydujące jest to, że Zawahiri nie ma nawet w przybliżeniu takiego bilansu dokonań jak bin Laden - zaznaczył rozmówca Reutera.
Nowy szef Al-Kaidy
Jak głosi opublikowane w czwartek na stronie internetowej islamistów oświadczenie, 60-letni Zawahiri zastąpi na czele Al-Kaidy jej założyciela Osamę bin Ladena, zabitego na początku maja w Pakistanie przez amerykańskich komandosów.
"Generalne dowództwo Al-Kaidy ogłosiło po konsultacjach mianowanie szejka Ajmana al-Zawahiriego na szefa organizacji" - napisano w oświadczeniu. Al-Zawahiri był w strukturze dowódczej Al-Kaidy faktycznie drugą osobą po bin Ladenie.
Źródło: reuters, pap