Projekt budowy tarczy antyrakietowej w Europie Wschodniej musi być kontynuowany, zaapelował do prezydenta-elekta Baracka Obamy odchodzący szef Agencji Obrony Przeciwrakietowej USA (MDA), generał Henry Obering.
Zdaniem amerykańskiego generała, rezygnacja z planów budowy tarczy w Polsce i Czechach "poważnie zaszkodzi" możliwościom obrony USA przed rozbudowywanymi siłami rakietowymi Iranu. Odejście od projektu - podkreślił Obering - podważyłoby też amerykańskie przywództwo w NATO.
Tarcza działa
Generał ogłosił także, że zamierza przekazać ekipie Obamy informacje o "wykonalności" tarczy antyrakietowej. - Nasz program testowy pokazał, że nie tylko moglibyśmy trafić pociskiem w pocisk, ale także, iż moglibyśmy pociskiem dotknąć konkretnego punktu pocisku - mówił szef MDA.
Obering zaznaczył, że jest gotów odpowiedzieć na wszystkie pytania urzędników, którzy wkrótce przyjdą do Pentagonu. Dodał, że jego pierwszym celem jest "ich edukacja", bo "ci, którzy nie byli zaangażowani w sprawy ostatnich lat (...), potrzebują świeżych informacji".
Wojskowy zauważył przy tym, że od 2000 roku "została przemierzona długa droga".
Co zrobi Obama?
Apel Oberinga wyraźnie kontrastuje z najnowszymi doniesieniami z obozu Obamy. Jego doradca ds. polityki zagranicznej Dennis McDonough, ostatnio powiedział, że nowa ekipa nie zajęła żadnego stanowiska w kwestii tarczy od czasu niedawnej rozmowy z prezydentem Polski Lechem Kaczyńskim.
- Stanowisko pozostaje takie same, jakie wyrażał Obama w trakcie kampanii. Popiera rozmieszczenie systemu obrony przeciwrakietowej, jeśli zostanie dowiedzione, że technologia jest wykonalna - zauważył McDonough.
Źródło: PAP