CNN: Ukraina stała się dla USA testem starcia na dwa fronty z Rosją i Chinami

Źródło:
CNN
Relacje Chiny-Rosja. Andrzej Mania: włączanie się do wojny przez Chiny jasno zostało zniechęcone przez Amerykanów
Relacje Chiny-Rosja. Andrzej Mania: włączanie się do wojny przez Chiny jasno zostało zniechęcone przez AmerykanówTVN24
wideo 2/7
Relacje Chiny-Rosja. Andrzej Mania: włączanie się do wojny przez Chiny jasno zostało zniechęcone przez AmerykanówTVN24

Joe Biden przyćmił w tym tygodniu Władimira Putina. Ale podróż prezydenta USA w rocznicę wybuchu wojny w Ukrainie pokazuje jeszcze groźniejsze wyzwanie: nową erę jednoczesnej konfrontacji USA ze dwoma nuklearnymi rywalami, Rosją i Chinami - pisze w najnowszej analizie CNN.

W swojej wtorkowej analizie CNN zwraca uwagę, że w czasie ważnej wizyty prezydenta USA Joe Bidena w Ukrainie i Polsce swoje doroczne przemówienie wygłosił Władimir Putin, a do Moskwy przyjechał szef chińskiej dyplomacji Wang Yi by zapewnić o swoim wsparciu.

Pisząc o nich CNN ocenia, że wskazują one na nowe, jeszcze groźniejsze wyzwanie stojące przed USA: nową erę ich jednoczesnej konfrontacji z dwoma nuklearnymi rywalami, Rosją i Chinami. "Wydarzenia z tego tygodnia nie oznaczają, że nadchodzące zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego USA stwarzane przez Moskwę i Pekin są takie same. Wojna w Ukrainie często obnaża bowiem rosyjskie słabości, podczas gdy niepokój związany z rosnącą potęgą Chin będzie zajmował Waszyngton przez większość tego stulecia", zaznaczono.

"Ale ten czas pokazuje, że Stany Zjednoczone znalazły się w konieczności jednoczesnego zajmowania (dwoma) pogarszającymi się kryzysami w polityce zagranicznej - ze swym byłym zimnowojennym przeciwnikiem na Kremlu oraz nowym, wojowniczym i rywalizującym supermocarstwem pod przywództwem Xi Jinpinga", napisano.

Jak wskazuje CNN, Rosję i Chiny zbliżają ich otwarte starania by zmienić obecny międzynarodowy porządek oparty na prawie oraz odrzucić zasady, na których od dekad się on opierał. "Idea światowej rywalizacji pomiędzy demokracjami i autokracjami wydawała się teoretyczna i nienamacalna, gdy Biden mówił o niej podczas ubiegania się o prezydenturę. Teraz jest ona aż zbyt realna", stwierdza CNN.

Joe Biden przyćmił Władimira Putina

Zdaniem CNN Joe Biden w tym tygodniu zdołał "przyćmić" Władimira Putina swoją śmiała podróżą do Kijowa i przemową w Warszawie. "Ale Putin w swoim wystąpieniu dał jasno do zrozumienia, że nie ma perspektywy na szybkie zakończenie wojny. Mówiąc Rosjanom, że ten konflikt jest kluczowy dla istnienia ich narodu i stanowi część wysiłków Zachodu by zaatakować Rosję, stworzył warunki na kolejne miesiące dalszego rozlewu krwi, oraz zmniejszył i tak już niewielkie pole manewru na wyjście z tego konfliktu z twarzą, jeżeli Rosja w nim nie zwycięży", zauważono.

Według CNN, choć zwycięstwo militarne w Ukrainie może przekraczać możliwości Rosji, to Putin może dalej funkcjonować "z długą, krwawą wojną dewastującą kolejne ukraińskie miasta, zabijającą kolejnych Ukraińców, kosztującą zachodnie rządy miliardy oraz stopniowo nasilającą presję na przywódców w USA i Europie, by ustąpić". Rosyjski przywódca oczekuje również, że opozycja wobec obecnej polityki Joe Bidena nasili się wśród konserwatywnych Amerykanów, zwłaszcza republikanów.

Kryzys z Chinami

Przeciwstawiając się Rosji w Ukrainie USA muszą jednocześnie "załagodzić swój najnowszy kryzys z Chinami", zauważa CNN. Chodzi o sprawę chińskiego balonu szpiegowskiego, który został na początku lutego zestrzelony przez amerykańskie myśliwce. Waszyngton w ostatnich dniach ostrzegł także Chiny przed podjęciem decyzji o wsparciu Rosji chińskim uzbrojeniem.

"Jakiekolwiek działanie Chin w celu dostarczenia uzbrojenia na wojnę w Ukrainie nie zmieni strategicznego stosunku sił na polu bitwy, ale byłoby poważnym i wrogim nowym frontem rywalizacji USA i Chin", ocenia CNN. Podkreślono jednocześnie, że jak dotąd nie ma żadnych znanych dowodów na takie dostawy, "a pomysł formalnego sojuszu Rosji i Chin przeciwko Waszyngtonowi nadal wydaje się mało prawdopodobny, biorąc pod uwagę nierównowagę sił pomiędzy Pekinem i Moskwą - na korzyść Chin", podkreślono.

Jednak według CNN Chiny, podobnie jak Rosja, również mogą być zainteresowane przedłużaniem wojny w Ukrainie "wierząc, że będzie to odwracać uwagę USA i ich zasoby od wysiłków, by odpowiedzieć na chińską próbę dominacji w Azji". Jak przypomniano, dla Chin wojna w Ukrainie od początku była bowiem obserwowana przez pryzmat własnej rywalizacji z USA.

"Długi, przeciągający się konflikt może wywołać podziały pomiędzy USA i Europą, również realizując w ten sposób cele polityki zagranicznej Chin. A także może to dalej nasilać polityczny sprzeciw w Waszyngtonie, osłabiając zdolność Joe Bidena do realizacji celów swojej polityki na scenie światowej", dodano. "I to kolejny irytujący problem w polityce zagranicznej, z którym Biden musi się zmierzyć", kończy swoją analizę CNN.

Autorka/Autor:mm

Źródło: CNN

Tagi:
Raporty: