Kary 12 lat pozbawienia wolności usłyszeli dwaj współpracownicy byłego prezydenta Serbii Slobodana Miloszevicia - Jovica Staniszić i Franko Simatović. Wyrok wydał Mechanizm Rezydualny dla Międzynarodowych Trybunałów Karnych w Hadze. Mężczyźni są oskarżeni o dokonanie zbrodni wojennych w czasie wojny na Bałkanach w latach 90. XX wieku.
70-letni Jovica Staniszić, były szef serbskiej służby bezpieczeństwa i kluczowa postać w reżimie Slobodana Miloszevicia oraz jego podwładny 71-letni Franko Simatović oskarżeni są także o finansowanie i doposażanie milicji serbskich w latach 90. XX wieku. Obaj przyznali się do winy.
- Izba Orzekająca jest usatysfakcjonowana, że oskarżeni przyznali się do winy, która polega na podżeganiu sił serbskich do popełnienia zbrodni podczas zdobywania bośniackiego miasta Bosanski Samac w kwietniu 1992 roku - przyznał sędzia Burton Hall. - Tych dwóch mężczyzn pomogło zorganizować i rozmieścić siły serbskie, co miało znaczący wpływ na popełnienie tych zbrodni - zwrócił uwagę.
Sędziowie Trybunału orzekli jednak, że nie ma wystarczających dowodów na poparcie twierdzeń prokuratorów, że dwóch byłych serbskich oficerów może być pociągniętych do odpowiedzialności za szerszą "kampanię terroru", prowadzoną przez oddziały, które nękały Bośnię i Chorwację w latach 90. XX wieku.
Obaj oskarżeni trafili do aresztu w Hadze w 2003 roku, ale we wstępnym procesie zostali uniewinnieni w 2013 roku. Dwa lata później do Międzynarodowego Trybunału Karnego dla byłej Jugosławii wniesiona została apelacja, a prokuratorzy argumentowali, że Staniszić i Simatović działali na zlecenie Miloszevicia i jego rządu w Belgradzie i odpowiadają za zbrodnie w Bośni i Chorwacji, popełnione w ramach "czystek etnicznych", które spowodowały śmierć tysięcy ludzi i doprowadziły do wysiedleń 340 tysięcy osób.
Prokuratorzy domagali się dożywocia dla obydwu oskarżonych.
Mechanizm Rezydualny dla Międzynarodowych Trybunałów Karnych w Hadze (IRMCT) to międzynarodowy trybunał, który przejął jurysdykcję i najważniejsze funkcje trybunałów dla byłej Jugosławii oraz dla Rwandy po zakończeniu ich mandatów.
Źródło: PAP