Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odniósł się w czwartek do środowej wypowiedzi prezydenta USA Joe Bidena. Uznał, że nazwanie Władimira Putina "zbrodniarzem wojennym" jest "niewybaczalne". Pieskow stwierdził również, że Rosja "wkłada ogromną energię w rozmowy na temat potencjalnego porozumienia pokojowego z Ukrainą".
Rzecznik Kremla odniósł się w czwartek do słów, które dzień wcześniej padły z ust Joe Bidena podczas spotkania z dziennikarzami w Białym Domu. Prezydent Stanów Zjednoczonych zapytany, czy rosyjski przywódca Władimir Putin jest zbrodniarzem wojennym, odparł: - Myślę, że jest.
ZOBACZ RELACJĘ NA ŻYWO: 22. DZIEŃ WOJNY >>>>
Pieskow stwierdził, że "nazwanie rosyjskiego prezydenta zbrodniarzem wojennym jest nie do przyjęcia". Przekonywał, że Putin jest "bardzo światłą i cywilizowaną postacią na arenie międzynarodowej", uznając komentarz Joe Bidena za "niewybaczalny".
Jego zdaniem USA "nie mają prawa pouczać Rosji". - Stany Zjednoczone od dawna bombardują cywilów i użyły broni jądrowej w Japonii pod koniec II Wojny Światowej - mówił rzecznik Kremla.
Rzecznik Kremla o negocjacjach z Ukrainą
Pieskow stwierdził, że "rosyjska delegacja wkłada ogromny wysiłek w rozmowy pokojowe" ze stroną ukraińską - jak uznał - większy niż Ukraina.
Przekonywał, że rosyjskie warunki porozumienia pokojowego są całkowicie transparentne. Dodał, że porozumienie z Ukrainą na jasnych zasadach może "bardzo szybko powstrzymać to, co się dzieje".
Pieskow stwierdził, że niektóre "zachodnie media szerzą potworne fake newsy" dotyczące konfliktu na Ukrainie. Zapowiedział również, że Rosja nie zastosuje się do żądania Międzynarodowego Trybunału, by wstrzymać swoją - jak ją nazywa - operację zbrojną.
OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO:
Źródło: Reuters