Rosyjski gubernator: ukraińskie śmigłowce ostrzelały magazyn paliwa na terytorium Rosji. Są doniesienia o kolejnej eksplozji

Źródło:
Reuters, PAP
Gubernator obwodu biełgorodzkiego: pożar składu paliw wynikiem ataku ukraińskich śmigłowców
Gubernator obwodu biełgorodzkiego: pożar składu paliw wynikiem ataku ukraińskich śmigłowców TVN24
wideo 2/21
Gubernator obwodu biełgorodzkiego: pożar składu paliw wynikiem ataku ukraińskich śmigłowców TVN24

Dwa ukraińskie śmigłowce wojskowe ostrzelały magazyn paliwa w rosyjskim mieście Biełgorod - poinformował gubernator obwodu Wiaczesław Gładkow. Jak dodał, atak wywołał pożar na terenie obiektu. To - jak zauważa Reuters - pierwszy raz od początku wojny, gdy Ukraina jest oskarżona przez Rosję o przeprowadzenie ataku na jej terytorium. Strona ukraińska do tej pory nie potwierdziła tych doniesień. Około południa pojawiły się informacje o kolejnej eksplozji w obwodzie biełgorodzkim, tym razem we wsi Nikolskoje.

W Internecie pojawiły się nagrania mające przedstawiać wspominany atak, na których ma być widać moment wystrzelenia rakiet oraz eksplozję. Agencja Reutera nie była w stanie do tej pory zweryfikować ich autentyczności.

WOJNA W UKRAINIE. ŚLEDŹ RELACJĘ NA ŻYWO W TVN24.PL

Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow napisał na Telegramie, że "ukraińskie śmigłowce odpaliły rakiety po przekroczeniu granicy z Rosją". Pociski miały uderzyć w magazyn paliwa w Biełgorodzie, należący do rosyjskiej firmy naftowej Rosnieft. Jak podał Gładow, atak wywołał pożar, w którym zginęło dwóch pracowników obiektu. Rosyjski gubernator dodał, że część obszarów miasta, położonego około 40 kilometrów na północ od granicy z Ukrainą, została ewakuowana.

Rosnieft wydał później komunikat, w którym potwierdził, że doszło do pożaru magazynu paliwa, nie podając jednak przyczyny. Firma podała również, że w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, co pozostaje w sprzeczności z informacjami przekazywanymi przez Gładkowa.

Później tego dnia portal Ukraińska Prawda podał, że w rosyjskim obwodzie biełgorodzkim doszło do kolejnej eksplozji. Miało do niej dojść około godziny 12 we wsi Nikolskoje. Nie podano więcej szczegółów.

Kłeba nie potwierdza ani nie zaprzecza

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba powiedział po pierwszych porannych doniesieniach, że nie może ani potwierdzić, ani zaprzeczyć zaangażowaniu Ukrainy w atak na magazyn ropy w Biełgorodzie, ponieważ "nie jest wtajemniczony we wszystkie informacje wojskowe". Także we wtorek ukraińskie media podawały, powołując się na Gładkowa, że w pobliżu miasta Biełgorod we wsi Krasnyj Oktiabr miało dojść do eksplozji, w której rannych zostało czterech rosyjskich wojskowych.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO:

Autorka/Autor:momo\mtom

Źródło: Reuters, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Mapy Google

Tagi:
Raporty: