Wnętrze ostrzelanego szpitala w Mariupolu (wideo z 09.03.2022 r. z popołudnia)Facebook/Wołodymyr Zełenski
Trwa piętnasty dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Szef administracji obwodu mikołajowskiego Witalij Kim przekazał, że otwarte zostaną korytarze humanitarne i infolinia dla rosyjskich żołnierzy, którzy nie popełnili zbrodni na ukraińskiej ludności i nie chcą tego robić, ale nie mogą się cofnąć, bo rosyjscy żołnierze w obwodzie chersońskim otworzyliby do nich ogień.
"Zgodziliśmy się na 'zielone korytarze' dla Rosjan, którzy jeszcze nie strzelali do ludności cywilnej, nie popełnili zbrodni. Dla tych, którzy chcą przeżyć. Zorganizuję infolinię, na której będą mogli uzyskać informacje, do kogo się zwrócić, by przeżyć i nie iść do więzienia" - przekazał szef administracji obwodu mikołajowskiego Witalij Kim w nagraniu na Telegramie.
"Jutro dam instrukcję, co robić, jeśli chcesz żyć" - brzmi jedno ze zdań w podpisie do nagrania.
"Po Mariupolu nie macie wyboru"
- Damy rosyjskim żołnierzom szansę. Wiemy, że przebywają na granicy obwodów chersońskiego i mikołajowskiego i rozmawiają z naszymi ludźmi. Jaki mają problem? Nie chcą atakować. Uważają, że zostali oszukani, powiedziano im, że są wysyłani na ćwiczenia wojskowe (...), ale powiedzieli, że nie mogą się cofnąć, bo rosyjscy żołnierze w obwodzie chersońskim strzelaliby do nich, gdyby się wycofali - powiedział.
Dodał, że numer infolinii zostanie ogłoszony w piątek.
Kim podkreślił, że jego oferta nie jest skierowana do artylerzystów i żołnierzy rosyjskich sił rakietowych. - Po Mariupolu nie macie wyboru, albo uciekniecie, albo zostaniecie tutaj pogrzebani - zaznaczył.