Sądowa batalia o spadek po zmarłym tenorze Luciano Pavarottim. Przeciwko jego ostatniej żonie występują trzy córki z wcześniejszego małżeństwa. Podważają testament, zgodnie z którym Nicoletta Mantovani dostałaby 15 mln euro majątku śpiewaka.
Cały majątek króla tenorów szacowany jest nawet na 40 mln i jest najgorętszym tematem włoskiej prasy od śmierci Pavarottiego.
W zeszłym tygodniu notariusz ujawnił testament, sporządzony w czerwcu, na mocy którego Pavarotti pozostawił połowę całego swego majątku swym czterem córkom - trzem dorosłym z pierwszego małżeństwa oraz czteroletniej Alice z drugiego związku, a drugą połowę swej drugiej żonie.
Tymczasem inny notariusz Luciano Buonanno z Pesaro ujawnił po kilku dniach drugi testament z 29 lipca, dotyczący wyłącznie majątku tenora w USA, czyli trzech apartamentów w prestiżowym drapaczu chmur Hampshire House koło Central Parku w Nowym Jorku oraz dzieł sztuki i innych dóbr. Według dokumentu, wszystko to miałoby trafić w ręce młodszej o 35 lat żony artysty. W takim wypadku córki otrzymałyby jedynie czwartą część majątku, a każda z nich kolejną ćwierć tej części.
Dlatego drugi testament zamierzają zakwestionować trzy starsze córki: 44-letnia Lorenza, 42-letnia Cristina i 39-letnia Giuliana, które już zapowiedziały skierowanie sprawy do sądu.
Źródło: PAP