Trwa piąty dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Przedstawiciel ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko poinformował, że w poniedziałek wieczorem na Kijów spadł pocisk balistyczny Iskander. Informacje o dokładnym miejscu i ofiarach są ustalane - dodał. Niedługo później pojawiły się doniesienia, że do ataków rakietowych doszło też w podkijowskich Browarach i Wasylkowie. W Browarach sześć osób zostało rannych.
Przed godziną 19 miejscowego czasu (18 w Polsce) w Kijowie ogłoszono alarm przeciwlotniczy.
"Kolejna zbrodnia putinowskiego reżimu. Uderzenie balistycznym pociskiem Iskander w Kijów" - napisał Anton Heraszczenko w serwisie Telegram. Ustalane są informacje co do dokładnego miejsca uderzenia i ewentualnych ofiar.
- Celem uderzenia była stacja radiookacyjna. Na miejscu jest dużo jednostek straży pożarnej, trwa akcja gaśnicza. To była eksplozja, którą było słychać z Kijowa. Ta zniszczona stacja prawdopodobnie pozwoli Rosjanom przejąć niebo nad Kijowem - relacjonował Wojciech Bojanowski.
Relacja tvn24.pl: Rosyjska inwazja na Ukrainę. Kolejna doba
Władze miasta zaapelowały do mieszkańców, żeby poszli do schronów. Źródła portalu Ukraińska Prawda twierdzą, że jedną z rakiet zestrzelono. Jest jednak ryzyko wystrzelenia kolejnych takich pocisków - dodano.
W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania z ostrzału ukraińskiej stolicy.
W poniedziałek ukraiński sztab generalny podał, że od początku inwazji, rozpoczętej 24 lutego, Rosjanie użyli prawie 180 pocisków manewrujących.
Bombardowane miast wokół Kijowa
W poniedziałek wieczorem doszło również do rosyjskiego nalotu na obrzeżach Browarów, miasta położonego niedaleko Kijowa - poinformował mer miasta Browary Ihor Sapożko. "Kilka minut remu na obrzeżach Browarów w kierunku Kijowa przeprowadzono nalot. Są ranni" - napisał w mediach społecznościowych Sapożko. Później sprecyzował, że rannych zostało sześć osób. Mer zaapelował do mieszkańców o pozostawanie w schronach.
Przedstawiciel MSW Anton Heraszczenko potwierdził, że nalot przeprowadzono na wojskowe centrum radiolokacyjne. "Do uderzenia doszło mniej więcej w tamtym miejscu, obok znajdował się punkt kontrolny" - dodał.
O ataku rakietowym poinformowały wieczorem także władze miasta Wasylków pod Kijowem. "Wasylków ostrzeliwują rakietami!!! Wszyscy mieszkańcy do schronów! I nie wychodźcie do rana! Chroń nas, Boże" - napisała w mediach społecznościowych mer miasta Natalia Bałasynowycz.
Doniesienia o stosowaniu broni kasetowej przez Rosjan
W ciągu dnia pojawiały się doniesienia, że Rosjanie stosują na Ukrainie broń kasetową, zabronioną przez prawo międzynarodowe.
Amunicja kasetowa eksploduje w powietrzu nad celem, uwalniając kilkadziesiąt do kilkuset mniejszych ładunków o polu rażenia stadionu piłkarskiego. Jest ona uznana przez większość państw świata za broń morderczą szczególnie dla cywilów.
Według ukraińskiej pocisk kasetowy uderzył m.in. w budynek mieszkalny w Czernihowie. W wyniku ataku w budynku wybuchł pożar, w rezultacie którego ranna została jedna kobieta. Pojawiają się również informacje o użyciu broni kasetowej w Charkowie.
Rosyjska inwazja na Ukrainę
W czwartek nad ranem, na rozkaz Władimira Putina, Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę. Agresorzy bombardują nie tylko strategiczną infrastrukturę wojskową, ostrzeliwana jest także infrastruktura cywilna, w tym budynki mieszkalne. Jak podaje strona ukraińska, wśród ofiar są setki cywilów, w tym dzieci. Rosjanie weszli na Ukrainę zarówno od północy - także z terytorium Białorusi - jak i z południa, z Krymu. Najcięższe starcia toczą się o Charków oraz o stolicę - Kijów. Ukraińcy stawiają twardy opór, obydwa te miasta pozostają pod ich kontrolą.
W ocenie Departamentu Obrony USA w nadchodzących dniach głównym celem Rosjan będzie próba okrążenia Kijowa. Pentagon przekazał, że Rosja chce uzyskać dostęp do ukraińskiej stolicy "z różnych stron". Do tej pory - jak donosi amerykański resort - postęp działań ofensywnych sił rosyjskich na Kijów pozostaje powolny. Resort donosi, że rosyjskie wojska od niedzieli przesunęły się jedynie o pięć kilometrów w kierunku miasta. Amerykańska administracja ostrzega, że rosyjska frustracja powolnym postępem ofensywy na Kijów może spowodować zmianę taktyki na bardziej agresywną.
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
momo
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/ua_parliament