Włoski parlament nie dla Dalajlamy

Aktualizacja:

Dalajlama nie będzie mógł przemówić we włoskim parlamencie - zadecydował szef Izby Deputowanych. Zrobił to mimo petycji 165 posłów domagających się udostępnienia trybuny parlamentarnej duchowemu przywódcy Tybetu. Wczoraj spotkania z Dalajlamą odmówił Benedykt XVI.

O prawo głosu dla Dalajlamy walczyło 165 deputowanych. Jednak ich petycja nie pomogła. Komunistyczny przewodniczący Izby Deputowanych Faustino Bertinotti zadecydował, że Dalajlama zostanie przyjęty "w jednej z sal" w gmachu Izby, ale nie przemów.

Bertinotti argumentował, że jedynym duchowym przywódcą, który dostąpił zaszczytu wystąpienia w parlamencie był Jan Paweł II, co należy zrozumieć, bo "papieża łączą szczególne więzy" z Włochami.

Zamknięte drzwi przed Dalajlamą

Od wczoraj wiadomo również, że Dalajlama nie spotka się z Benedyktem XVI. Przedstawiciele Watykanu, cytowani przez "Corriere della Sera" wyjaśnili, że audiencja, zapowiadana nieoficjalnie przez media na 13 grudnia, "nie została nigdy ogłoszona, a zatem nie była uzgodniona".

Jednocześnie Stolica Apostolska zapewnia, że "nie jest to sprawa polityczna". Media sugerują jednak, że Benedykt XVI ugiął się pod presją Pekinu, mając na względzie dobro chińskich katolików.

Źródło: PAP, tvn24.pl