Kary za brak bożonarodzeniowych szopek w szkole. Kontrowersyjny projekt ustawy

Źródło:
ANSA, La Repubblica, Rai News, Fanpage.it, PAP
Największa szopka bożonarodzeniowa. Figury mają nawet 17 metrów wysokości
Największa szopka bożonarodzeniowa. Figury mają nawet 17 metrów wysokości
wideo 2/3
Największa szopka bożonarodzeniowa. Figury mają nawet 17 metrów wysokości

Gorącą dyskusję wywołał we Włoszech złożony w środę projekt ustawy broniącej chrześcijańskich tradycji religijnych. Zgodnie z nim dyrektorowie szkół zakazujący ustawiania w ich placówkach bożonarodzeniowych szopek czy w inny sposób sprzeciwiający się celebracji chrześcijańskich świąt mieliby podlegać sankcjom dyscyplinarnym.

Rządząca partia Bracia Włosi złożyła w środę we włoskim Senacie projekt ustawy mającej chronić "chrześcijańskie tradycje religijne i symbole" - poinformował portal La Repubblica. Treść projektu zakłada nakładanie sankcji dyscyplinarnych na dyrektorów szkół sprzeciwiających się ustawianiu w placówkach oświaty bożonarodzeniowych szopek, organizowania przedstawień związanych z Bożym Narodzeniem i Wielkanocą czy kultywowania innych tradycji powiązanych z tymi świętami - precyzuje włoska agencja prasowa ANSA. Celem ustawy ma być przypomnienie "głębokiego ludzkiego znaczenia" Bożego Narodzenia i Wielkanocy i "związku, jaki łączy je z włoską tożsamością narodową". Kary, jakie miałyby być nakładane na niestosujących się do ustawy dyrektorów, ustalać miałby Minister Edukacji Narodowej – wskazuje portal fanpage.it.

ZOBACZ TEŻ: Ukradli dzieciątko Jezus z szopki, opublikowali nagranie z żądaniem okupu

Krytyka projektu ustawy mającej chronić chrześcijańskie tradycje

Propozycja ustawy spotkała się z krytyką zarówno ze strony dyrektorów szkół, jak i przedstawicieli oświatowych związków zawodowych czy polityków opozycji. - Należy oczywiście uwzględniać tradycje kraju, ale narzucanie ich na mocy prawa jest nie na miejscu - oświadczył w rozmowie z ANSA prezes krajowego stowarzyszenia dyrektorów szkół Antonello Giannelli. - To słuszne, by brać pod uwagę nasze tradycje, ale autonomia szkół została uznana na poziomie konstytucyjnym i dlatego należy ją chronić i szanować - wtórował mu, cytowany przez "La Repubblica", Domenico Di Fratta, dyrektor jednej ze szkół w Palermo.

W rozmowie z ANSA sekretarz generalna związku zawodowego pracowników oświaty FLC CGIL Gianna Fracassi przypomniała, że Włochy są krajem świeckim. - Takie działania (...) są nie do przyjęcia. Będziemy popierać w każdy możliwy sposób zasadę autonomii szkoły i laickości szkoły publicznej - oceniła. Odnosząc się do autorów ustawy, stwierdziła, że powinni "przeczytać konstytucję".

Szopka bożonarodzeniowa Shutterstock

Zdaniem części komentatorów celem przygotowanego przez rządzącą partię projektu ustawy jest odwrócenie uwagi od innych problemów, z jakimi obecnie mierzą się Włochy. "Bracia Włosi przedstawili propozycję ‘obrony’ szopek w szkołach. Przed kim? Nie wiadomo. Ale wiadomo, że dla tych, którzy się nie dostosowują, przewidziane są grzywny i kary. W świeckim państwie, którego obywatele coraz bardziej borykają się z głodowymi pensjami, upadającą służbą zdrowia i wysokimi kosztami życia, muszą teraz wysłuchiwać rządowych sprzeczek na temat dekoracji świątecznych. To naprawdę absurd" - stwierdził lider lewicowej partii Sinistra Italiana Nicola Fratoianni.

ZOBACZ TEŻ: Największa szopka bożonarodzeniowa. Figury mają nawet 17 metrów wysokości

Autorka/Autor:jdw//am

Źródło: ANSA, La Repubblica, Rai News, Fanpage.it, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock