Włoskie MSZ poinformowało o "natychmiastowym wyrzuceniu dwóch rosyjskich dyplomatów". Wcześniej karabinierzy aresztowali oficera włoskiej marynarki wojennej, który przekazywał rosyjskiemu wojskowemu dyplomacie tajne dokumenty. "To najpoważniejszy taki incydent od czasów zimnej wojny" - komentuje to wydarzenie dziennik "La Repubblica".
Informację o wyrzuceniu rosyjskich dyplomatów przekazał na Twitterze minister spraw zagranicznych Luigi Di Maio. "Przekazaliśmy ambasadorowi Rosji we Włoszech stanowczy protest rządu włoskiego i zawiadomiliśmy o natychmiastowym wydaleniu dwóch rosyjskich urzędników zaangażowanych w tę bardzo poważną sprawę" - napisał.
"Dziękuję naszemu wywiadowi i całemu aparatowi państwa za to, że codziennie pracują na rzecz bezpieczeństwa naszego kraju"- podkreślił szef dyplomacji.
Wcześniej agencja Ansa poinformowała o zatrzymaniu przez karabinierów oficera włoskiej marynarki wojennej pod zarzutem szpiegowania na rzecz Rosji. "Zatrzymania dokonano w chwili, gdy przekazywał tajne dokumenty rosyjskiemu wojskowemu dyplomacie" - podała Ansa, powołując się na służby. Rosjanin również został zatrzymany. Obydwaj zostali oskarżeni o szpiegostwo i działania przeciwko bezpieczeństwu państwa.
Według doniesień do aresztowania doszło w chwili potajemnego spotkania, w trakcie którego Włoch przekazywał Rosjaninowi dokumenty w zamian za pieniądze. Miejsce zatrzymania nie zostało podane.
Dziennik "Corriere della Sera" napisał, że informacje o kontaktach między dwoma oficerami dotarły do włoskich służb wywiadowczych już kilka miesięcy temu. Kapitan marynarki wojennej miał przekazywać Rosjaninowi nie tylko włoskie dokumenty, ale także tajne informacje z NATO.
"Zadaniem było utworzenie sieci wywiadowczej". Zatrzymani oficerowie mieli szpiegować na rzecz Rosji
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Włoch poinformowało, że w związku z incydentem wezwało ambasadora Rosji Siergieja Razowa - podała wcześniej Agencja Reutera.
Przedstawiciele ambasady Rosji w Rzymie w rozmowie z rosyjską agencją RIA Nowosti wyrażali nadzieję, że "incydent nie wpłynie na stosunki między obydwoma państwami".
Odpowiedź Rosji
"Wyrażamy ubolewanie w związku z wydaleniem z Rzymu dwóch pracowników rosyjskiej ambasady. Wyjaśniamy okoliczności tej decyzji" - podało w komunikacie MSZ w Moskwie. "Będziemy dodatkowo informować o naszych możliwych krokach w związku z działaniem, które nie odpowiada poziomowi relacji dwustronnych" - dodał resort.
19 marca Ministerstwo Obrony Bułgarii poinformowało o zatrzymaniu dwóch wojskowych pod zarzutem ujawnienia informacji niejawnych na rzecz obcego państwa. Rzeczniczka prokuratury w Sofii przekazała, że chodzi o oficerów wywiadu, którzy szpiegowali na rzecz Rosji.
Źródło: PAP, Reuters, RIA Nowosti
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock