Emeryt mieszkał na lotnisku, bo nie miał pieniędzy na czynsz i życie

Źródło:
PAP
Lotnisko w Bolonii. Wideo archiwalne
Lotnisko w Bolonii. Wideo archiwalne
Reuters Archive
Lotnisko w Bolonii. Wideo archiwalneReuters Archive

83-letni emeryt, od lipca 2023 roku, mieszkał na lotnisku w Bolonii. Mężczyzna o imieniu Arnaldo trafił tam, bo nie wystarczało mu pieniędzy z emerytury na czynsz i życie.

Włoska opieka społeczna zajęła się 83-letnim emerytem, który od lipca zeszłego roku mieszkał na lotnisku w Bolonii. Historię mężczyzny o imieniu Arnaldo przedstawiła w środę włoska telewizja.

Pochodzący z Sycylii emeryt był zameldowany w Modenie na północy kraju. - Mieszkałem w mieszkaniu, ale z minimalnej emerytury nie byłem w stanie się utrzymać i płacić czynszu - powiedział reporterowi. Dodał, że za mieszkanie płacił 350 euro, a jego emerytura wynosi 586 euro.

Lotnisko w BoloniiReuters Archive

Wyjaśnił, że po różnych trudnościach, jakie napotkał, postanowił przenieść się na lotnisko. - Znalazłem tu wszystko, także dobrych dla mnie ludzi, od sprzątacza po pracowników obsługi naziemnej. Wszyscy mi pomagają - powiedział emerytowany pracownik winnicy. Dodał, że w nocy odpoczywa, a rano je śniadanie w barze.

- Żyję z fantazją - mówił. - Dobrze mi tu jest i czuję opiekę, ale brakuje mi domu - dodał. Opieka społeczna w Bolonii znalazła dla niego nocleg w hotelu - na razie na dwie noce.

Autorka/Autor:asty//mrz

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Reuters Archive