Władze chcą prześwietlić wszystkie wnioski po ataku na żołnierzy

Interwencja służb po ataku na żołnierzy Gwardii Narodowej
Żołnierze Gwardii Narodowej postrzeleni w pobliżu Białego Domu. Donald Trump zabrał głos
Źródło: TVN24
Resort bezpieczeństwa krajowego USA poinformował o ponownym przeglądzie wszystkich wniosków o azyl Afgańczyków, który były zaakceptowane za czasów Joe Bidena. Decyzja zapadła po tym, jak dzień wcześniej dwoje żołnierzy Gwardii Narodowej zostało postrzelonych przez mężczyznę, który przybył do USA z Afganistanu.

"Ze skutkiem natychmiastowym wstrzymane zostaje przetwarzanie wszystkich wniosków imigracyjnych, dotyczących obywateli Afganistanu na czas nieokreślony do momentu przeprowadzenia dalszej analizy protokołów bezpieczeństwa i weryfikacji" - poinformowała rzeczniczka resortu bezpieczeństwa krajowego USA Tricia Mclaughlin.

"Administracja (Donalda) Trumpa również dokonuje ponownego przeglądu wszystkich wniosków o azyl zaakceptowanych za czasów administracji Bidena, która na masową skalę nie przeprowadziła kontroli wnioskodawców" - dodała.

Z kolei Joseph Edlow, dyrektor urzędu imigracyjnego USCIS, napisał na platformach społecznościowych, że na polecenie prezydenta kierowana przez niego agencja "przeprowadzi pełnoskalowy, rygorystyczny przegląd każdej Zielonej Karty każdego cudzoziemca z każdego kraju, którego dotyczą obawy".

Nie podał szczegółów. W środę urząd poinformował o bezterminowym zawieszeniu rozpatrywania wszystkich wniosków wizowych obywateli Afganistanu.

Atak na żołnierzy Gwardii Narodowej w Waszyngtonie

W czwartek wieczorem prezydent USA poinformował, że 20-letnia Sarah Beckstrom, pomimo przebytej operacji, zmarła. Powiadomił, że drugi postrzelony gwardzista, 24-letni Andrew Wolfe walczy o życie.

Według służb o zaatakowanie żołnierzy podejrzany jest 29-letni Afgańczyk Rahmanullah Lakanwal, który przybył do USA w 2021 r. w ramach programu Allies Welcome dla współpracowników amerykańskiej armii w Afganistanie.

CNN, z powołaniem na źródła, podała, że domniemany sprawca złożył wniosek o azyl w 2024 roku i otrzymał go na początku tego roku. Przynajmniej przez pewien czas mieszkał w stanie Waszyngton, na północnym zachodzie kraju.

Dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) John Ratcliffe oświadczył, że "w obliczu katastrofalnego wycofania przez Bidena sił z Afganistanu jego administracja uzasadniła sprowadzenie domniemanego napastnika do Stanów Zjednoczonych we wrześniu 2021 roku jego wcześniejszą współpracą z rządem USA, w tym z CIA, w charakterze członka sił partnerskich w Kandaharze, która zakończyła się wkrótce po chaotycznej ewakuacji".

"Tej osobie - jak wielu innym - nigdy nie należało pozwolić na przyjazd. Nasi obywatele i żołnierze zasługują na więcej niż cierpienie z powodu konsekwencji katastrofalnych błędów administracji Bidena" - dodał.

Trump zapowiada podjęcie "wszelkich koniecznych kroków"

Sam Trump w orędziu do Amerykanów w środę wieczorem zapowiedział, że wszystkie osoby, które przybyły z Afganistanu podczas prezydentury Bidena, będą ponownie prześwietlone pod kątem bezpieczeństwa.

- Musimy podjąć wszelkie konieczne kroki, by zapewnić usunięcie każdego cudzoziemca z dowolnego kraju, który tu nie pasuje i który nie dostarcza naszemu krajowi korzyści. Jeśli nie mogą kochać naszego kraju, nie chcemy ich - dodał prezydent.

Interwencja służb po ataku na żołnierzy Gwardii Narodowej
Interwencja służb po ataku na żołnierzy Gwardii Narodowej
Źródło: WILL OLIVER/PAP/EPA

Wysokiej rangi amerykański urzędnik powiedział CNN, że Afgańczyk zaczął pracować dla CIA w 2011 roku. Źródło zapewniło, że kontrole pod względem potencjalnych powiązań mężczyzny z organizacjami terrorystycznymi niczego nie wykazały. Urzędnik przekazał też, że rząd co roku dokonuje kontroli przybyłych Afgańczyków.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: