Władimir Putin przyleciał do Soczi w związku z rozpoczynającym się tam w czwartek spotkaniem przywódców Rosji, Iranu i Turcji. Wcześniej rosyjski prezydent znalazł czas, żeby zjechać ze stoku razem z prezydentem Białorusi. Nie obyło się bez rozdawania autografów i robienia pamiątkowych zdjęć.
W czwartek w Soczi rozpocznie się szczyt Rosji, Turcji i Iranu z udziałem prezydentów tych państw.
Szczyt zbiega się w czasie z warszawską konferencją poświęconą budowie pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie. Biorą w niej udział między innymi wiceprezydent USA Mike Pence, amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo, premier Izraela Benjamin Netanjahu, a także liczni przedstawiciele państw arabskich.
Spotkanie w rosyjskim Soczi będzie poświęcone sytuacji w Syrii. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził, że równolegle Władimir Putin będzie odbywał rozmowy z prezydentem Białorusi.
Politycy wcześniej spotkali się w środę i było to spotkanie nietypowe, bo Władimir Putin zaprosił Alaksandra Łukaszenkę na narty.
W czwartek obaj przywódcy zamiast na narty udadzą się na rozmowy.
Autor: akw\mtom / Źródło: Reuters, TVN24, PAP