Wieźli bankiera. Przejechali cztery osoby


Czterech robotników przechodzących przez przejście dla pieszych na podmoskiewskiej szosie zostało śmiertelnie potrąconych przez konwój samochodów. W jednym z pojazdów miał znajdować się wysoko postawiony bankier.

Czterech pochodzących z Mołdawii imigrantów zginęło potrąconych przez mercedesa oraz toyotę, gdy przechodzili przez drogę prowadzącą do znajdującego się na południe od Moskwy lotniska Domodiedowo.

Jechali trzy razy za szybko

Jak podają naoczni świadkowie, pojazdy poruszały się z prędkością co najmniej 120 km na godzinę, podczas gdy w tym rejonie obowiązuje ograniczenie do 40 km na godzinę.

Jak dowiedzieli się dziennikarze rosyjskiej NTV, samochody należały do banku Avangard. Jeden z nich miał wieźć wysokiej rangi pracownika tej instytucji finansowej. Avangard jest średniej wielkości moskiewskim bankiem. Jego pracownicy utrzymują, że nic nie wiedzą o wypadku.

Blogiem w biznesmena

Mieszkańcy Moskwy często padają ofiarą wypadków drogowych z udziałem pojazdów wiozących oficjeli. Te wyposażone w niebieskie pulsujące światła samochody mają większe prawa niż normalni uczestnicy ruchu. Ten stan rzeczy krytykowany jest przez oddolnie powstające społeczności blogerskie. Publikują one zdjęcia i materiały wideo pokazujące sytuacje, w których dochodzi do łamania prawa.

Źródło: ENEX