Karę 10 miesięcy w zawieszeniu otrzymał mieszkaniec Korei Południowej za cytowanie wpisów północnokoreańskiej propagandy na Twitterze. Sąd był łagodny, mógł wymierzyć znacznie ostrzejszą karę.
W uzasadnieniu wyroku sędzia powołał się na ustawę o bezpieczeństwie narodowym, która zabrania gloryfikacji Korei Północnej. Oskarżonemu groziło nawet siedem lat więzienia. W ubiegłym roku 24-letni Park Jong Dzeun przekleił dziesiątki wpisów z oficjalnego konta północnokoreańskiego reżimu na Twitterze. Zapewniał, że nie miał zamiaru gloryfikować władz w Phenianie, a jedynie je obśmiać. Sąd zawiesił karę m.in. dlatego, że Park obiecał, że więcej nie postąpi w ten sposób. Seul i Phenian technicznie pozostają w stanie wojny. Po wojnie koreańskiej 1950-1953 nie podpisano traktatu pokojowego. Oba kraje nieustannie prowadzą wojnę propagandową. Pomimo ogólnego zacofania kraju i tego, że zdecydowana większość mieszkańców Korei Północnej nie ma dostępu do komputera, reżim stał się w ostatnich latach bardzo aktywny w internecie.
Autor: mk//gak/k / Źródło: PAP