Pilot pomylił lewo z prawo, w samolocie wybuchł pożar

shutterstock_1688117098
Lotnisko Gatwick, Wielka Brytania
Źródło: Reuters Archiwum
Pilot samolotu pasażerskiego linii British Airways podczas startu pomylił lewą i prawą rękę, doprowadzając do przerwania startu i pożaru hamulców. Płomienie zdołano szybko ugasić i nikt z prawie 350 osób na pokładzie nie ucierpiał. Incydent został opisany przez brytyjską komisję zajmującą się wypadkami lotniczymi.
Kluczowe fakty:
  • Do zdarzenia doszło rok temu na Gatwick, drugim najruchliwszym lotnisku w Wielkiej Brytanii.
  • Drugi pilot pomylił ręce i pociągnął za złą dźwignię, przez co samolot zaczął hamować w trakcie startu.
  • Jak ustalili śledczy, pilot był doświadczony i nie potrafił wytłumaczyć swojego błędu.

W czwartek Air Accidents Investigation Branch (AAIB), brytyjska państwowa komisja zajmująca się wypadkami lotniczymi, opublikowała raport na temat incydentu, do którego doszło na lotnisku Gatwick 28 czerwca 2024 roku. W dokumencie opisano, jak piloci Boeinga 777 z 334 pasażerami na pokładzie szykowali się do startu.

Pilot pomylił lewo z prawo

Gdy rozpędzali się już na drodze startowej, kapitan po osiągnięciu odpowiedniej prędkości nakazał, aby maszyna zaczęła się wznosić. Wówczas drugi pilot powinien lewą rękę zdjąć z dźwigni przepustnicy, odpowiedzialnej za regulowanie mocy silników, a prawą ręką pociągnąć do siebie za wolant, który umożliwia poderwanie nosa maszyny. Jednak drugi pilot pomylił lewą i prawą rękę, i to lewą ręką pociągnął do siebie trzymany w niej przyrząd. Ciągnąc zaś do siebie dźwignię przepustnicy, "nieumyślnie" zmniejszył moc silników.

Jak ustalono, drugi pilot natychmiast zorientował się w swojej pomyłce i od razu pchnął dźwignię do przodu, ponownie zwiększając moc silników, jednak start samolotu musiał już zostać przerwany. Samolot "zatrzymał się w pewnej odległości przed końcem pasa startowego", jednak gwałtowne hamowanie z ogromnej prędkości doprowadziło do przegrzania i zapalenia się hamulców w prawym podwoziu boeinga.

Na miejsce wezwana została natychmiast lotniskowa straż pożarna, która ugasiła płomienie. Żaden z pasażerów ani 13 członków załogi nie odniósł obrażeń.

Pilot "zdziwiony" błędem

AAIB podała w raporcie, że drugi pilot miał ponad 6100 wylatanych godzin, "wyraził zdziwienie" swoim błędem i "nie potrafił wskazać jego przyczyny". Po raz ostatni przed tym incydentem leciał dwa tygodnie wcześniej. Lotnisko Gatwick, położone około 50 km na południe od Londynu, jest drugim najbardziej ruchliwym portem lotniczym w Wielkiej Brytanii. Dziennie korzysta z niego około 60 tysięcy osób.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: