Lucas Philip Tindall urodził się w niedzielę. Jest dziesiątym prawnukiem brytyjskiej królowej Elżbiety II i księcia Filipa. Oboje oświadczyli, że "są zachwyceni informacją o narodzinach" kolejnego potomka.
Chłopiec urodził się w niedzielę i ważył - jak podała BBC - ponad 3,7 kilograma. Poród odbył się w łazience domu rodziców, bo zaczął się niespodziewanie i nie zdążyli dojechać do szpitala.
Zara, córka księżniczki Anny, i Mike Tindall, były reprezentant Anglii w rugby, są małżeństwem od 10 lat i mają już dwie córki - siedmioletnią Mię i dwuletnią Lenę. Ich nowo narodzony brat jest 10. prawnukiem królowej i księcia Filipa, a na liście sukcesji do brytyjskiego tronu jest na 22. miejscu.
Chłopca nazwano Lucas Philip. Jego drugie imię pochodzi od imienia ojca pana Tindalla, jak i dziadka pani Tindall.
Królowa i książę Filip oświadczyli, że są zachwyceni informacją o narodzinach kolejnego prawnuka i mają nadzieję go zobaczyć wkrótce, gdy tylko okoliczności na to pozwolą.
To już drugie narodziny w rodzinie królewskiej od początku tego roku. Na początku lutego syna urodziła inna wnuczka królowej, księżniczka Eugenia. W tym roku spodziewane są przynajmniej jeszcze jedne narodziny. W lutym książę Harry i księżna Meghan ogłosili, że spodziewają się drugiego dziecka.
Źródło: PAP, BBC