Książę Karol nie przyjąłby już wielkich pieniędzy w gotówce - przekazała agencja Reutera, powołując się nad źródło w brytyjskiej rodzinie królewskiej. W ostatnim czasie następca tronu został skrytykowany za przyjęcie od byłego premiera Kataru trzech milionów euro darowizny.
"Sunday Times" poinformował w środę, że książę Karol w latach 2011-2015 trzykrotnie osobiście otrzymał od szejka Hamada bin Jassima bin Jabera Al Thaniego pieniądze w gotówce. Część z trzech milionów euro została przekazana w walizce.
Biuro księcia poinformowało, że pieniądze trafiły do jednej z jego organizacji charytatywnych. - Książę Walii stosuje się do rad. Sytuacje, konteksty się zmieniają na przestrzeni lat. Z całą pewnością od pięciu lat nie dochodziło do takich sytuacji i książę Karol tym razem nie przyjąłby w gotówce wielkich pieniędzy - mówi źródło w Pałacu, które cytuje Reuters.
Oskarżenia o przyznawanie odznaczeń za darowizny
"Sunday Times" podkreślił, że nie padają oskarżenia o to, że płatności były nielegalne, ale antymonarchistyczna grupa o nazwie Republic poinformowała, że napisała do brytyjskiej Komisji Charytatywnej z żądaniem przeprowadzenia dochodzenia w tej sprawie.
W listopadzie 2021 roku Michael Fawcett, który od dziesięcioleci był prawą ręką księcia, zrezygnował z kierowania jedną z głównych organizacji charytatywnych Karola w związku z informacjami, że oferował odznaczenia w zamian za darowizny.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Toby Melville/PA/PAP