Zablokował swoim autem bramę, gdy do pałacu podrzucał pieczywo. Poproszony, by je przestawił, zobaczył zielony samochód, a w nim, za kierownicą, Ją. Odkręciła szybę, uśmiechnęła się i podziękowała. Księżna Diana. - Mogła nic nie zrobić, ale taka właśnie była - wspomina Maciej Czajkowski, były dziennikarz BBC, wtedy pracownik piekarni.