Rażąca nierówność w dostępie do szczepionek przeciw COVID-19 spowodowała "dwutorową pandemię" - powiedział w poniedziałek szef Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus. - Kraje zachodnie są chronione, a biedniejsze narody nadal są narażone - wskazywał.
Szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus ponowił prośby o darowizny szczepionek na rzecz krajów najbiedniejszych w ramach mechanizmu COVAX. Zdaniem Tedrosa producenci preparatów mogliby na ten cel przeznaczać nawet połowę swojej produkcji. - Coraz częściej obserwujemy pandemię dwutorową - powiedział podczas konferencji prasowej w Genewie.
"Niesprawiedliwy dostęp zagrożeniem dla wszystkich"
- Sześć miesięcy od podania pierwszych szczepionek przeciw COVID-19 kraje o wysokich dochodach wykorzystały prawie 44 procent ich światowych zasobów. Kraje o niskich dochodach podawały zaledwie 0,4 procent preparatów. Najbardziej frustrujące w tej statystyce jest to, że nic nie zmieniło się w ciągu tych miesięcy - podkreślił Tedros.
Do 4 czerwca COVAX dostarczył ponad 80 milionów dawek do 129 krajów i terytoriów. Według Tedrosa to dużo mniej, niż oczekiwano.
- Niesprawiedliwy dostęp do szczepień to zagrożenie dla wszystkich narodów, nie tylko tych z najmniejszą liczbą szczepionek - powiedział Tedros. - Taka sytuacja pozwoliła wirusowi na dalsze rozprzestrzenianie się, zwiększając prawdopodobieństwo pojawienia się wariantu, który sprawi, że szczepionki będą mniej skuteczne - dodał.
"Wzywam G7"
W maju na Światowym Zgromadzeniu Zdrowia Tedros wezwał społeczność międzynarodową do zaszczepienia co najmniej 10 proc. populacji każdego kraju do września i co najmniej 30 proc. do końca roku. - Aby osiągnąć te cele, potrzebujemy 250 milionów dodatkowych dawek do września i 100 milionów dawek jeszcze w czerwcu i lipcu - tłumaczył szef WHO.
- W ten weekend przywódcy krajów G7 spotkają się na dorocznym szczycie. Te siedem narodów ma moc, aby osiągnąć te cele. Wzywam G7 do dzielenia się szczepionkami jeszcze w czerwcu i lipcu - zaapelował.
Jego zdaniem jeszcze w tym roku możliwe jest uruchomienie produkcji szczepionek w Afryce. Tedros nie podał szczegółów, w jakim kraju mogłoby się to odbywać, ale agencja Reutera informowała już wcześniej, że Senegal może rozpocząć produkcję szczepionek w przyszłym roku na podstawie umowy z belgijską grupą biotechnologiczną Univercells.
Tedros wezwał również firmy farmaceutyczne, w tym Pfizera i Modernę, których szczepionki opierają się na tak zwanej technologii mRNA, do dzielenia się swoją wiedzą z WHO, która chciałby przyspieszenia transferu kluczowych technologii do walki z pandemią.
Źródło: PAP