Turyści wyrzuceni z Wenecji z czasowym zakazem powrotu

Wenecja
Włochy. Turyści w Wenecji
Źródło: Reuters Archiwum
Para z Wielkiej Brytanii została ukarana mandatem i wyrzucona z Wenecji z czasowym zakazem powrotu. To reakcja władz miasta po tym, jak zostali złapani na kąpieli w największym weneckim kanale. Tylko w tym roku we włoskim mieście doszło do ponad tysiąca incydentów z turystami.

Do zdarzenia doszło w czwartek. 35-letni Brytyjczyk i jego 25-letnia partnerka z Rumunii, mieszkający na co dzień w Wielkiej Brytanii, przybyli wówczas do Wenecji. Jak poinformowała policja, jeszcze tego samego dnia para postanowiła zażyć kąpieli w głównej wodnej arterii miasta - Canal Grande - niedaleko mostu Akademii (Ponte dell'Accademia). Zauważyli to gondolierzy i natychmiast wezwali służby, które zatrzymały dwoje turystów.

Para wyrzucona z Wenecji

Pływanie w weneckich kanałach jest zabronione m.in. ze względu na intensywny ruch na wodach oraz niewystarczającą czystość ich wody. Dlatego para musiała liczyć się z konsekwencjami swojego zachowania. W ramach kary wymierzono im grzywnę w wysokości 450 euro (równowartość ok. 1,9 tys. zł) od osoby, a także wydalono ich z miasta z zakazem powrotu. Zakaz ten był jednak czasowy i obowiązywał 48 godzin.

Według statystyk policyjnych był to już 1136. przypadek w tym roku, jak na turystów nałożono podobną karę za niewłaściwe zachowanie. Około 10 przypadków z tej liczby stanowiły kary nałożone właśnie za pływanie w kanałach.

"Podziękowałam gondolierom za współpracę i zgłoszenie" - podkreśliła w oświadczeniu radna miejska ds. bezpieczeństwa Elisabetta Pesce. "Wenecję trzeba bronić przed tymi, którzy jej nie szanują: ochrona miasta oznacza zapewnienie godnego traktowania mieszkańców i turystów, którzy doświadczają go z szacunkiem" - dodała.

Ograniczenia dla turystów w Wenecji

Nieodpowiednie zachowanie turystów to jeden ze skutków nadmiernej turystyki, zauważa CNN. By z nią walczyć Wenecja wprowadza szereg ograniczeń, np. w wybrane dni w lato jednodniowi turyści muszą płacić 10 euro za wstęp do historycznej części miasta. Zakazano także dużych grup turystycznych powyżej 25 osób czy korzystania z głośników i megafonów.

Czytaj także: