Tłum ludzi zgromadził się w sobotę w centrum stolicy Węgier, by wziąć udział w zakazanej przez policję Paradzie Równości. W wydarzeniu, jak szacują lokalne media, bierze udział co najmniej 10 tysięcy osób, a przy trasie marszu zebrały się różne grupy jego przeciwników.
Marsz ruszył po godz. 15. Jego uczestnicy, przechodząc przez Most Wolności, mają udać się na drugi brzeg Dunaju. Wydarzenie ma się zakończyć przed budynkiem Politechniki.
Blokowany Most Wolności
Most Wolności jest jednak obecnie blokowany przez kilkuset członków skrajnie prawicowego Ruchu Naszej Ojczyzny (Mi Hazank). Jego działacze oskarżyli rząd i policję o "poddanie się" i zapowiedzieli, że sami zamkną most. W węgierskich mediach pojawiły się informacje o tym, że organizatorzy pracują nad modyfikacją trasy.
W pobliżu uczestników parady protestowało wcześniej kilkudziesięciu przeciwników wydarzenia. Kontrmanifestanci nieśli krzyże oraz Biblie. Przy próbie zbliżenia się do uczestników marszu, zostali powstrzymani przez służby porządkowe i oddalili się od placu przed stołecznym ratuszem.
Zakazana parada
Policja - jak podały lokalne media - nie poinformowała jeszcze nikogo o tym, że manifestacja jest nielegalna. 20 czerwca Sąd Najwyższy Węgier podtrzymał wydany przez policję zakaz organizacji parady, uznając, że "deklarowany cel zgromadzenia może naruszać zakazy zawarte w przepisach dotyczących zgromadzeń i ochrony nieletnich".
W połowie marca bieżącego roku parlament Węgier przyjął nowelizację ustawy o zgromadzeniach w praktyce delegalizującą parady równości. Projekt zmian złożyła rządząca partia Fidesz. Zakaz pozwala nakładać grzywny na organizatorów wydarzeń i zabrania "przedstawiania lub promowania" homoseksualizmu wśród osób poniżej 18. roku życia.
Apel Komisji Europejskiej
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaapelowała w środę do władz Węgier, by zezwoliły na organizację parady równości w Budapeszcie, której wcześniej zakazała tamtejsza policja. Premier Węgier Viktor Orban odpowiedział, że Komisja Europejska nie powinna wtrącać się w tę sprawę.
Wcześniej ponad 20 krajów Unii Europejskiej wezwało Budapeszt do zmiany przepisów zakazujących wydarzeń związanych z LGBTQ+, wyrażając obawy, że jest to sprzeczne z podstawowymi wartościami godności, wolności, równości i poszanowania praw człowieka zapisanymi w traktatach UE.
Co najmniej kilkudziesięciu europosłów i wielu polityków z innych krajów zapowiedziało udział w sobotniej paradzie.
Autorka/Autor: kkop/gp
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/SZILARD KOSZTICSAK