Premier Węgier Viktor Orban w czwartek zadeklarował gotowość do rozmów w sprawie zaproponowanego przez Komisję Europejską mechanizmu, uzależniającego dostęp do funduszy unijnych od przestrzegania praworządności - podała węgierska agencja MTI.
Na pytanie, czy na spotkaniu szefów partii chadeckich wchodzących w skład Europejskiej Partii Ludowej (EPL), które odbyło się w środę w Brukseli, omawiano ewentualne wykluczenie z niej jego partii, Fideszu, Orban odparł: - Przeciwnie.
Rozmowy dotyczyły tego, w jaki sposób Fidesz ma uczestniczyć w kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku i pomóc EPL odnieść zwycięstwo - podkreślił.
Jak przypomina agencja APA, członkostwo prawicowo-konserwatywnego Fideszu w EPL od dawna wywołuje w tej partii dyskusje przez obawy, że Orban po zdecydowanym zwycięstwo w kwietniowych wyborach na Węgrzech zamierza kontynuować "przebudowę kraju w duchu demokracji nieliberalnej".
Znacznie bardziej krytyczne stanowisko wobec propozycji powiązania funduszy UE z praworządności przedstawił wcześniej w środę szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto. - Nie zgadzamy się na żadną propozycję [budżetu UE - przyp. red.], która stwarzałaby możliwość szantażowania kogokolwiek w kwestii wypłaty funduszy unijnych, które należą się krajom [członkowskim - red.] na podstawie traktatów - oświadczył.
Propozycja nowego budżetu
W środę Komisja Europejska przyjęła projekt budżetu UE na lata 2021-2027, w którym zaproponowała między innymi mechanizm wiążący wypłatę funduszy unijnych z przestrzeganiem praworządności.
Nowy instrument, do którego przyjęcia nie będzie potrzebna jednomyślność, ma chronić unijną kasę przed "ryzykiem finansowym związanym z uogólnionymi brakami w zakresie praworządności w państwach członkowskich". Narzędzie to ma umożliwić zawieszanie i zmniejszanie finansowania ze środków Unii Europejskiej lub ograniczenie dostępu do nich "w sposób proporcjonalny do charakteru, wagi i skali braków w zakresie praworządności".
Jak przypomina Reuters, Komisja Europejska wielokrotnie zarzucała rządowi Orbana, że osłabia niezależność węgierskiego sądownictwa oraz ogranicza wolność prasy. Europejski Urząd do spraw Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) prowadzi dochodzenie w sprawie projektów firmy kontrolowanej wcześniej przez zięcia Orbana. Krytycy węgierskiego premiera oskarżają go o nasilenie tendencji korupcyjnych w kraju.
Autor: tmw//now / Źródło: PAP