Po czwartkowym spotkaniu papieża Franciszka z szefową dyplomacji Birmy, byłą przywódczynią opozycji w tym kraju Aung San Suu Kyi, Watykan poinformował o nawiązaniu pełnych stosunków dyplomatycznych z Birmą. Dotychczas Watykan miał tam delegata apostolskiego.
W wydanym komunikacie biuro prasowe Stolicy Apostolskiej wyjaśniło, że Watykan i Birma pragną rozwijać "więzy wzajemnej przyjaźni".
Franciszek rozmawiał z Aung San Suu Kyi, laureatką pokojowej Nagrody Nobla z 1991 roku, przez ponad 20 minut. Szczegóły nie są znane.
Papież modli się za Rohingya
Watykaniści przypominają, że papieżowi leży na sercu los ludu Rohingya, muzułmańskiej grupy etnicznej, zamieszkującej północną część birmańskiego stanu Arakan. Ludzie ci są prześladowani i dyskryminowani, pozbawieni dokumentów.
Franciszek mówił o nich w lutym podczas audiencji generalnej zachęcając do modlitwy za "braci i siostry Rohingya". Przypomniał, że ludzi ci "są wypędzani z Birmy, udają się z jednego miejsca w drugie, bo nigdzie nie chcą ich przyjąć".
- Są to ludzie dobrzy, spokojni. Nie są chrześcijanami, ale to dobrzy ludzie, to nasi bracia i siostry. Cierpią od wielu lat. Byli torturowani, zabijani jedynie z tego powodu, że kontynuowali swoje tradycje, swoją muzułmańską wiarę. Módlmy się za nich - powiedział wtedy papież.
Na początku kwietnia Aung San Suu Kyi zaprzeczyła, jakoby Rohingya padali ofiarami czystek etnicznych. Cytowana przez BBC oświadczyła, że "czystki" to "zbyt mocne" określenie. Tak zareagowała na otwarty list grupy noblistów do Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat zbrodni popełnianych na tej grupie etnicznej.
Autor: mm//rzw / Źródło: PAP