Według Amerykańskiego Stowarzyszenia Dostawców w bieżącym roku w USA będzie brakować ponad 200 tysięcy kierowców – poinformował portal Sharerig. Voanews podał z kolei, że już teraz poszukuje się 80 tys. kierowców ciężarówek. Tymczasem aż 70 procent wszystkich towarów w USA jest transportowanych po kraju ciężarówkami. Jednym z problemów jest niewystarczająca liczba wykwalifikowanych kierowców ciężarówek. Ci, którzy wożą obecnie towary, starzeją się i przechodzą na emeryturę, a nie ma ich kto zastąpić.
Poza tym branża dostawcza jest uważana za niebezpieczną. Niedawne badanie wykazało, że zaledwie 12 procent kierowców ciężarówek pozostaje w zawodzie po przepracowaniu pierwszego roku. Powodem jest to, że wielu wykwalifikowanych kierowców rezygnuje z tej pracy z przyczyn bezpieczeństwa.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Jest gorzej przez koronawirusa
Jak oceniają rozmówcy Voanews, sytuację pogorszyła pandemia COVID-19. Właściciel jednej z firm dostawczych Yuri Shalak powiedział portalowi, że przeciętny wiek kierowców ciężarówek w USA to 47 lat, a tymczasem w ciągu ostatnich dwóch lat zwiększyło się zapotrzebowanie na transport towarowy, bo więcej osób zamawia towary przez internet. Problemy ze znalezieniem siły roboczej sprawiły, że niektóre firmy zaczęły inwestować w nowe technologie, by poprawić przepustowość dróg – takie jak samochody autonomiczne. Zanim jednak zaczną one być masowo stosowane na drogach, może minąć co najmniej 10 lat.
Pomagają weteranom w podjęciu nowej pracy
Na razie – jak podkreślono w Sharerig – rozwiązaniem może być zatrudnianie weteranów wojskowych. Departament Pracy uruchomił program, który ma pomóc weteranom w podjęciu nowej pracy jako kierowcy ciężarówek. Niektóre inicjatywy realizowane są na szczeblu stanowym. Na przykład w Illinois absolwenci szkół i osoby wychodzące z więzienia mogą liczy na pokrycie kosztów szkolenia na kierowców ciężarówek.
Autorka/Autor: mp
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock