Zełenski komentuje komunikat Kremla. "Mamy nadzieję, że nie zadzwoni do Asada"

"Doszło do szczegółowej wymiany poglądów w kwestiach ukraińskich" - oznajmił Kreml w środowym oświadczeniu. Orban - jak podała służba prasowa prezydenta Rosji - "wyraził zainteresowanie promowaniem wspólnych poszukiwań politycznego i dyplomatycznego rozwiązania kryzysu, w tym z uwzględnieniem jego kontaktów z wieloma zachodnimi przywódcami".

Władimir Putin "przedstawił fundamentalne oceny obecnego rozwoju sytuacji wokół Ukrainy i destrukcyjnej linii reżimu w Kijowie, która w dalszym ciągu wyklucza możliwość pokojowego rozwiązania konfliktu" - brzmi komunikat Rosji, która napadła na Ukrainę.

CZYTAJ także: "Jeśli naprawdę szukasz pokoju, nie podajesz dłoni krwawemu dyktatorowi". Echa wizyty Orbana w Moskwie

Rosyjska sekcja BBC przypomniała, że wcześniej Orban spotkał się z prezydentem elektem USA Donaldem Trumpem, który podczas kampanii wyborczej wielokrotnie zapewniał, że w ciągu 24 godzin zakończy wojnę w Ukrainie.

"Trump nie wyjaśnił dokładnie, w jaki sposób proponuje zakończyć wojnę, ale zachodni politycy i eksperci obawiają się, że zamierza zmusić władze w Kijowie do ustępstw terytorialnych lub zamrożenia konfliktu" - oceniła BBC.

Prezydent Ukrainy komentował doniesienia o rozmowie Putina z Orbanem. "Wszyscy mamy nadzieję, że Viktor Orban nie zadzwoni do Asada w Moskwie, by wysłuchać także i jego godzinnego wykładu" - napisał Zełenski w sieciach społecznościowych.

"Jest absolutnie jasne, że dla osiągnięcia prawdziwego pokoju i gwarantowanego bezpieczeństwa potrzebne jest zdecydowanie Ameryki, jedność Europy i zaangażowanie wszystkich partnerów w utrzymanie celów i zasad Karty Narodów Zjednoczonych" - oświadczył prezydent.

Ocenił, że politycy nie powinni grać na własny wizerunek kosztem jedności. "To właśnie jedność w Europie zawsze przynosi sukcesy. Rozmowy o wojnie Rosji z Ukrainą nie mogą się odbywać bez Ukrainy" - przypomniał.

Prezydent Ukrainy napisał, że jest "wdzięczny prezydentowi Trumpowi i wielu europejskim przywódcom, z którymi już współpracuje, aby znaleźć właściwe i silne rozwiązania dla prawdziwego pokoju".

Orban, uznawany za sojusznika Putina, w lipcu tego roku udał się do Moskwy tuż po wizycie w Kijowie, gdzie pojawił się po raz pierwszy od rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku. W rozmowie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim Orban poruszył temat ewentualnego zawieszenia broni i rozpoczęcia rozmów pokojowych.

Od lipcowej wizyty Orbana w Rosji odcięli się czołowi politycy Unii Europejskiej i NATO. Ukraińskie MSZ poinformowało, że Węgry podjęły decyzję o wizycie premiera Orbana w Moskwie bez uzgodnienia czy koordynacji z Kijowem.