Krajowa Komisja Antykorupcyjna Tajlandii oskarżyła byłą szefową rządu Yingluck Shinawatrę w związku z nieprawidłowościami w rządowym programie dotacji dla producentów ryżu. Dzień wcześniej sąd pozbawił panią premier urzędu za nadużycia władzy.
Według komisji była już szefowa tajlandzkiego rządu ignorowała ostrzeżenia ekspertów, iż program jest korupcjogenny i może powodować straty finansowe. Program dotacji nie tylko spowodował straty wynoszące blisko 4,5 mld dolarów, ale też kosztował Tajlandię jej pozycję wiodącego eksportera ryżu na świecie. Krajowa Komisja Antykorupcyjna (NACC), obdarzona podobnymi kompetencjami co sąd, jednomyślnie uznała, że istnieją wystarczające podstawy do sporządzenia aktu oskarżenia wobec Yingluck.
NACC dwukrotnie przekazywała Yingluck pisma, w których przestrzegała przed korupcjogennością i niedochodowością rządowego programu dopłat. - Mimo to oskarżona nie rozważyła zawieszenia projektu, gdy dowiedziała się o wielkich stratach, jakie przynosił - powiedział przedstawiciel Komisji Vicha Mahakun na konferencji prasowej.
Senat zdecyduje o impeachmencie
Senat, druga izba tajlandzkiego parlamentu, będzie teraz głosować nad wszczęciem procedury impeachmentu wobec odsuniętej od władzy premier. Jeśli tak się stanie i zostanie uznana za winną, Yingluck grozi zakaz sprawowania funkcji politycznych przez pięć lat. NACC rozważa również wysunięcie zarzutów kryminalnych wobec byłej premier. W środę Trybunał Konstytucyjny pozbawił urzędu Yingluck Shinawatrę i dziewięciu członków jej gabinetu za nadużycia władzy przy przeniesieniu szefa rady bezpieczeństwa narodowego Thawila Pliensri na inne stanowisko. Sąd uznał, że odbyło się to z korzyścią dla wpływowego klanu pani premier i jej Partii dla Tajów oraz było sprzeczne z konstytucją.
Siostra swego brata
Yingluck Shinawatra jest postrzegana jako reprezentantka interesów przebywającego poza krajem brata Thaksina Shinawatry, który za jej pośrednictwem wywiera wpływ na politykę rządu. Były premier został zaocznie skazany w 2008 roku na więzienie za korupcję. Od listopada 2013 roku Tajlandia jest pogrążona w kryzysie politycznym. W marcu Trybunał Konstytucyjny unieważnił lutowe wybory, w których największe szanse na zwycięstwo dawano Partii dla Tajów, z powodu antyrządowych protestów uniemożliwiających głosowanie w części okręgów wyborczych. Z tego powodu nie wyłoniono wystarczającej liczby deputowanych do utworzenia parlamentu, który mógłby zatwierdzić premiera. Przywódca demonstrantów Suthep Thaugsuban zapowiedział na piątek "ostateczną ofensywę", która ma pozbawić władzy cały, skorumpowany w ich oczach, rząd.
Autor: kło\mtom / Źródło: PAP