UE i państwa Afryki chcą wzmocnić współpracę m.in. w walce z przemytnikami, a także poprzez szersze otwarcie drzwi dla legalnych uchodźców, aby ograniczyć nielegalną imigrację. Na szczycie na Malcie przywódcy z obu kontynentów uzgodnili wspólny plan działań.
Na zakończonym w czwartek spotkaniu w Valletcie szefowie państw i rządów z 63 krajów przyjęli także deklarację polityczną w tej sprawie. - To, co uzgodniliśmy, to kluczowy krok we wzmacnianiu naszej współpracy - powiedział po zakończeniu obrad szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
Plan działań zbudowany jest wokół pięciu priorytetów i zawiera 16 różnych inicjatyw, które mają zostać uruchomione przed końcem 2016 roku.
Ma on zaradzić przyczynom migracji do UE, przede wszystkim biedzie i niestabilności, wzmocnić współpracę, jeśli chodzi o legalne przyjazdy do Unii, zapobiegać przemytowi ludzi, wspierać ochronę uchodźców, a także posunąć do przodu kwestie powrotów tych imigrantów, którzy nie mają prawa do azylu w krajach "28".
"Nikt nie może rozwiązać tego problemu w pojedynkę"
Tusk wskazywał, że współpraca z państwami afrykańskimi jest kluczowa, jeśli chodzi o zaradzenie kryzysowi uchodźczemu. - Nikt z nas nie może rozwiązać tego problemu w pojedynkę - zauważył szef Rady Europejskiej.
Jednym z działań ma być projekt, mający na celu zwiększenie możliwości znalezienia pracy w regionach, z których pochodzą migrujący do UE, a także w państwach tranzytowych. Celem jest umożliwienie innego pozyskiwania źródeł dochodu niż współpraca przy przemycie czy usługach dla uchodźców.
UE ma się też bardziej otworzyć na legalnych przybyszów z państw afrykańskich. - Podwoimy liczbę stażów dla studentów, badaczy w ramach programu Erasmus plus. Ustanowimy regionalne programy rozwoju i ochrony w Rogu Afryki i północnej Afryce do połowy 2016 roku - wymieniał szef Rady Europejskiej.
UE i Nigeria utworzą również wspólny zespół śledczy, który ma zajmować się walką z przemytem i handlem ludzi. Podobne rozwiązania, jeśli pilotaż się sprawdzi, mogą zostać zastosowane też w innych krajach afrykańskich.
Usprawnione mają zostać też powroty nielegalnych imigrantów do krajów pochodzenia, m.in. poprzez sprowadzenie do Europy urzędników afrykańskich, którzy będą mieli za zadanie weryfikowanie narodowości migrantów nielegalnie przekraczających granice UE. W deklaracji politycznej zapisano jednocześnie, że preferowane są powroty dobrowolne.
Ułatwienia wizowe dla mieszkańców Afryki
UE zaoferowała też krajom afrykańskim ułatwienia wizowe, zależne jednak od przyjmowania i realizowania porozumień o readmisji (przyjmowaniu odsyłanych z UE nielegalnych imigrantów).
- Aby wesprzeć wdrożenie tych działań, uruchomiliśmy fundusz powierniczy o wartości co najmniej 1,8 mld euro. To zwiększa obecną pomoc rozwojową przekazywaną przez UE i państwa członkowskie dla krajów afrykańskich, wynoszącą 20 mld euro rocznie - podkreślił Tusk.
Przyznał, że nikt nie ma złudzeń, iż sytuację uda się poprawić w ciągu jednego dnia. - Ale jesteśmy obowiązani dać ludziom inne możliwości niż ryzykowanie życiem - dodał.
W deklaracji politycznej przywódcy potwierdzili "stanowcze zobowiązanie" do poszanowania prawa międzynarodowego i praw człowieka. Zapowiedzieli zwracanie szczególnej uwagi na sprawy stabilności i bezpieczeństwa, które są zagrożone przez terroryzm, handel bronią i konflikty.
Zobowiązujemy się do zajęcia się tymi wyzwaniami w konkretny sposób, zwłaszcza przez wczesne ostrzeganie, zapobieganie konfliktom i ich rozwiązywanie - wskazali.
Zwrócili też uwagę na korzyści wynikające z dobrze zorganizowanej migracji i możliwości przemieszczania się pomiędzy dwoma kontynentami.
Szczyt UE-Afryka
Szczyt UE-Afryka, poświęcony migracji, planowany był już od kwietnia. Wówczas uznawano, że szlak migracyjny prowadzący przez środkową część Morza Śródziemnego to główna droga, którą tysiące uchodźców i imigrantów przybywają do Unii Europejskiej. Od tamtego czasu sytuacja się jednak zmieniła. Obecnie tylko jeden na siedmiu imigrantów dociera do UE z Afryki przez Morze Śródziemne, a większość - szlakiem prowadzącym przez Grecję i Bałkany Zachodnie.
Według najnowszych danych unijnej agencji Frontex od początku roku do UE dostało się nielegalnie 1,2 mln osób. Przybysze z Afryki to w dużej części imigranci ekonomiczni, ale także uchodźcy z niestabilnych i niebezpiecznych krajów, jak Erytrea, Sudan Południowy czy Somalia.
W tym roku z libijskich wybrzeży do Europy przybyło ok. 140 tys. migrantów w porównaniu z blisko 155 tys. w tym samym okresie poprzedniego roku. Liczba przybywających z Libii spada z powodu braku łodzi dostępnych dla przemytników.
Autor: kło//gak / Źródło: PAP