Nie żyje młodszy brat Donalda Trumpa. "Jego pamięć będzie żyła w moim sercu na zawsze"

Źródło:
CNN, BBC

Biały Dom poinformował o śmierci 72-letniego Roberta Trumpa, młodszego brata prezydenta USA Donalda Trumpa. Jeszcze w piątek prezydent odwiedził go w szpitalu w Nowym Jorku.

Jak przekazał Biały Dom, Robert Trump, zmarł w sobotę w nowojorskim szpitalu. Miał 72 lata. "Z ciężkim sercem dzielę się informacją, że mój wspaniały brat Robert spokojnie odszedł tej nocy. Był nie tylko moim bratem, był moim najlepszym przyjacielem. Będzie nam go bardzo brakowało, ale spotkamy się ponownie. Jego pamięć będzie żyła w moim sercu na zawsze. Robercie, kocham Cię. Spoczywaj w pokoju" - napisał Donald Trump w oświadczeniu.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO

Wizyta w szpitalu

Jak dzień wcześniej informowało BBC, prezydent odwiedził w piątek brata w szpitalu New York-Presbyterian Hospital. Spędził tam około 45 minut. - On ma ciężkie chwile - mówił Trump w rozmowie z dziennikarzami. - Mam wspaniałego brata. Od dawna mamy wspaniałą relację. Długo, od pierwszego dnia. I on jest teraz w szpitalu. Miejmy nadzieję, że nic mu się nie stanie, ale jest mu ciężko - dodawał.

Po wizycie w szpitalu Donald Trump poleciał na weekend do swojego klubu golfowego w pobliskim Bedminster w stanie New Jersey.

Próbował zatrzymać publikację o Donaldzie

Robert Trump zarządzał inwestycjami w imperium nieruchomości Trumpa. Niedawno trafił przed sąd po nieudanej próbie zatrzymania publikacji książki jego siostrzenicy Mary Trump o prezydencie "Jak moja rodzina stworzyła najbardziej niebezpiecznego człowieka świata".

Amerykańskie media donosiły, że Robert jest poważnie chory. Nie było jednak jasne, dlaczego trafił do szpitala. Według "New York Post" spędził on w czerwcu ponad tydzień na oddziale intensywnej terapii szpitala Mount Sinai na Manhattanie.

Autorka/Autor:mp

Źródło: CNN, BBC