Amerykański rząd formalnie zaproponował Korei Południowej sprzedaż dronów zwiadowczych. Transakcja ma opiewać na 1,2 mln dolarów. Drony mają lepiej chronić Południe przed atakami północnokoreańskiego reżimu.
Seul zamierza kupić cztery drony typu Northrop Grumman Corp RQ-4 "Global Hawk". Poinformował o tym Pentagon.
- Sprzedaż pomoże utrzymać odpowiedni poziom wywiadowczy i rozpoznawczy, a także pozwoli na monitorowanie sytuacji w regionie - można przeczytać w oświadczeniu.
Rakieta drażni Zachód
Seul wykazywał zainteresowanie zaawansowanymi technikami zwiadowczymi przez ostatnie cztery lata. Dzięki dronom Korea będzie mogła szpiegować ogromny obszar w dzień i w nocy, bez względu na pogodę. Bezzałogowe samoloty pozwalają na pozyskiwanie zdjęć z wysokości 18 tysięcy metrów.
Formalna propozycja ze strony USA nadeszła dwa tygodnie po wystrzeleniu przez Koreę Północną satelity na orbitę okołoziemską. Zdaniem Zachodu, to zakamuflowany test rakiety balistycznej. Specjaliści z Korei Południowej badający szczątki pocisku ustalili, że rakieta jest w stanie dosięgnąć zachodniego wybrzeża USA.
Autor: jk/tr / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Jim Gordon CC-BY-SA