Senat Stanów Zjednoczonych odrzucił we wtorek rezolucję, której celem było zakazanie amerykańskiego wsparcia wojskowego dla Arabii Saudyjskiej w wojnie z Jemenem. Za przyjęciem rezolucji było 44 senatorów, a przeciw 55. Zdaniem ONZ, wojna w Jemenie to obecnie najgorszy kryzys humanitarny na świecie.
Jak zauważa Reuters, decyzja amerykańskiego Senatu zbiega się z wizytą w Waszyngtonie następcy saudyjskiego tronu księcia Muhammada ibn Salmana.
Republikański senator Mike Lee tłumaczył jednak, że rezolucja była już zapisana w pracach Senatu od pewnego czasu i nie planowano głosowania nad nią akurat w czasie wizyty Salmana. Podczas debaty, która miała miejsce przed głosowaniem, niektórzy zwolennicy rezolucji nazwali konflikt w Jemenie "katastrofą humanitarną", obwiniając o tę tragedię właśnie rząd Arabii Saudyjskiej - wskazuje Reuters.
Za rezolucją głosowało 44 senatorów, a przeciwko niej - 55. Po obu stronach znaleźli się zarówno demokraci jak i republikanie.
Tysiące ofiar
Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, gdy społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom byłego prezydenta tego kraju Alego Abd Allaha Salaha. Konflikt nasilił się, gdy w marcu 2015 roku interwencję w Jemenie rozpoczęła Arabia Saudyjska. Rebelianci kontrolują obecnie Sanę oraz rozległe terytoria na północy i zachodzie kraju, a władza obecnego prezydenta Jemenu Abd ar-Rab Mansur al-Hadiego, któremu podlega tylko południowa część kraju, jest w znacznej mierze iluzoryczna. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) od początku militarnej interwencji z 2015 roku w Jemenie zginęło około 9 tys. osób, w większości cywilów, a ponad 50 tys. zostało rannych. Organizacje humanitarne liczbę ofiar śmiertelnych konfliktu szacują na ponad 10 tysięcy. Zdaniem ONZ, wojna domowa w Jemenie to najgorszy na świecie kryzys humanitarny.
Około osiem milionów ludzi znajduje się na krawędzi głodu, wskutek epidemii cholery zakażonych zostało około miliona ludzi.
Autor: MR/adso / Źródło: PAP