Wiem, że polityka zagraniczna nie jest dla osób o słabych nerwach, ale w tej chwili robi mi się niedobrze, kiedy administracja wydaje się odchodzić od naszych sojuszników i wchodzić w objęcia Putina - napisała senatorka Republikanów Lisa Murkowski.
"Ten tydzień rozpoczął się od tego, jak urzędnicy administracji odmawiali przyznania, że Rosja rozpoczęła wojnę na Ukrainie. Kończy się napiętą, szokującą rozmową w Gabinecie Owalnym i szeptami z Białego Domu, że mogą spróbować zakończyć wszelkie wsparcie USA dla Ukrainy" - napisała Murkowski na platformie X.
"Wiem, że polityka zagraniczna nie jest dla osób o słabych nerwach, ale w tej chwili robi mi się niedobrze, kiedy administracja wydaje się odchodzić od naszych sojuszników i wchodzić w objęcia Putina, zagrożenia dla demokracji i wartości USA na całym świecie" - dodała.
Media: USA chcą wstrzymać pomoc dla Ukrainy
Jak wynika z doniesień "Washington Post", administracja Trumpa rozważa wstrzymanie pomocy wojskowej dla Ukrainy. Donald Trump wciąż ma do wykorzystania uprawnienia do wysłania Ukrainie sprzętu o wartości około czterech miliardów dolarów, lecz jak dotąd sprzęt przekazywany jest w ramach wcześniejszego pakietu ogłoszonego przez prezydenta Bidena.
NBC News podało tymczasem w sobotę, że Departament Stanu polecił agencji pomocowej USAID wstrzymać programy wspierające sieć energetyczną Ukrainy. Według telewizji, doszło do tego jednak jeszcze przed spotkaniem prezydentów w piątek.
Brak krytyki Trumpa ze strony Republikanów
Murkowski jest pierwszą polityczką partii rządzącej, która wyraźnie skrytykowała postawę prezydenta USA wobec Ukrainy od czasu publicznej kłótni w Gabinecie Owalnym. Inni orędownicy wsparcia dla Ukrainy w Senacie albo nie zabrali głosu, albo wzięli stronę Trumpa. Senator Lindsey Graham, który spotkał się z Zełenskim tuż przed piątkowym spotkaniem, stwierdził po kłótni w Białym Domu, że prezydent Ukrainy "nie jest kimś, z kim można robić interesy", oznajmił także, że jest dumny z postawy wiceprezydenta Vance'a i sugerował, że Zełenski powinien podać się do dymisji.
Szef komisji ds. sił zbrojnych Roger Wicker, który przewodniczył delegacji senatorów, którzy spotkali się w piątek z Zełenskim i zapewniał go wówczas o poparciu, skasował z mediów społecznościowych wpisy o tym wydarzeniu.
W Izbie Reprezentantów dwóch proukraińskich polityków Republikanów wyraziło żal z powodu awantury, lecz nie skrytykowało prezydenta wprost.
- Ukraina chce niepodległości, wolnego rynku i rządów prawa. Chce być częścią Zachodu. Rosja nienawidzi nas i naszych zachodnich wartości. Powinniśmy jasno powiedzieć, że opowiadamy się za wolnością - powiedział kongresmen z Nebraski Don Bacon, który nad drzwiami swojego biura ma wywieszoną flagę Ukrainy z napisem "rosyjski okręcie wojenny, idź w ch..". Kongresmen z Nowego Jorku Mike Lawler stwierdził z kolei, że rozłam w stosunkach z Ukrainą byłby "katastrofalny dla Europy i wolnego świata".
Z kolei urodzona w Ukrainie Victoria Spartz, od dawna krytyczka Zełenskiego, oskarżyła prezydenta o to, że nie potrafił obronić swojego narodu i że obraził Trumpa.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ALLISON DINNER