Raport Pentagonu: nie ma dowodów, by rząd lub firmy były w posiadaniu technologii pozaziemskich

Źródło:
BBC, PAP
Amerykanie na tropie UFO. Departament obrony publikuje nagrania
Amerykanie na tropie UFO. Departament obrony publikuje nagraniaUS DoD
wideo 2/4
Amerykanie na tropie UFO. Departament obrony publikuje nagraniaUS DoD

Jak wynika z raportu Pentagonu, gwałtowny wzrost liczby obserwacji UFO w latach 50. i 60. XX wieku był spowodowany testami zaawansowanych amerykańskich samolotów szpiegowskich i technologii kosmicznej – podała brytyjska stacja BBC. Urzędnicy stwierdzili również, że "nie ma dowodów" na to, by rząd lub firmy były w posiadaniu technologii pozaziemskich.

Z raportu przedłożonego Kongresowi USA w piątek wynika, że większość obserwacji UFO to zwykłe obiekty ziemskie. Jednak urzędnicy Pentagonu przyznali, że ich badania nie stłumią popularnych przekonań na temat przybyszów z kosmosu.

"Rozpowszechnianie się programów telewizyjnych, książek, filmów oraz ogromna ilość treści w internecie i mediach społecznościowych skupiających się na tematach związanych z UFO najprawdopodobniej wpłynęła na publiczną dyskusję na ten temat i wzmocniła te przekonania w niektórych grupach społeczeństwa" – napisano w raporcie.

Pentagon wydał raport na temat UFO i UAPPeopleImages.com - Yuri A/Shutterstock

Nie znaleziono "żadnych empirycznych dowodów na twierdzenia, że rząd USA i prywatne firmy zajmowały się inżynierią wsteczną technologii pozaziemskiej. AARO ustaliło (...) że twierdzenia dotyczące konkretnych osób, znanych miejsc, technologicznych testów i dokumentów rzekomo związanych z inżynierią wsteczną technologii pozaziemskich są nieprawdziwe" - napisano w konkluzji pierwszej części odtajnionego raportu Biura ds. Wyjaśniania Anomalii we Wszystkich Domenach (AARO) resortu obrony.

Reakcja na wystąpienie Gruscha

Dokument został przedstawiony Kongresowi w ramach uchwalonego przez parlament prawa w reakcji na wystąpienie w Izbie Reprezentantów byłego pracownika AARO Davida Gruscha. Zeznał on przed komisją Izby oraz w licznych wywiadach, że rząd USA od dekad ukrywa wiedzę o odkryciu i kontakcie z "nie-ludzkimi istotami" oraz że posiada dostęp do pozaziemskich pojazdów i na ich bazie wraz z prywatnymi firmami odtwarza te technologie.

Raport stanowi część szeroko zakrojonych działań publicznych rządu USA mających na celu zbadanie UFO lub, jak nazywają je urzędnicy, niezidentyfikowanych zjawisk anomalnym (UAP). Działania te obejmowały publiczne spotkania z urzędnikami NASA i przesłuchania w Kongresie.

W raporcie AARO zauważono, że popkultura ma wpływ na opinię publiczną. Naukowcy twierdzą, że "szczególnie uporczywa narracja głosi, że rząd odzyskał statki kosmiczne i szczątki obcych oraz spiskował, aby utrzymać w tajemnicy swoją działalność badawczą nad obcymi".

Przesłuchanie w Kongresie. Byli wojskowi oskarżyli rząd o ukrywanie prawdy na temat UFO. Relacja Marcina Wrony
Przesłuchanie w Kongresie. Byli wojskowi oskarżyli rząd o ukrywanie prawdy na temat UFO. Relacja Marcina WronyTVN24

Zakończony program

Liczący 63 strony dokument analizuje też wszystkie prowadzone od 1949 roku przedsięwzięcia władz USA w sprawie badań nad UFO, dochodząc do wniosku, że żadne z nich nie znalazło dowodów na istnienie istot pozaziemskich. Analizowane były m.in. badania dotyczące twierdzeń o rozbiciu się latającego spodka w Roswell w Nowym Meksyku.

Naukowcy wytropili pogłoski o statkach kosmicznych i odkryli m.in., że rzekoma notatka o UFO, która wyciekła w 1961 roku, była nieautentyczna oraz że próbka "obcego statku kosmicznego" zebrana przez organizację badającą UAP nie została wykonana z materiału obcego, lecz zamiast tego została wykonana głównie z magnezu, cynku i bizmutu – zwróciła uwagę BBC.

Pentagon ocenił też, że zarzuty, iż władze USA ukrywają technologię pozaziemską przez społeczeństwem i Kongresem, jest wynikiem działań niewielkiej grupy osób, które nie posiadają dowodów na swoje twierdzenia. Z raportu wynika, że chodzi o grupę, która brała udział w programie badań nad UFO pod egidą agencji wywiadu wojskowego DIA. Program miał zostać zakończony z powodu "obaw" Pentagonu, zaś związane z nim osoby próbowały wskrzesić inny program, dotyczący inżynierii wstecznej i pozyskiwania pozaziemskich technologii, lecz ostatecznie nie został on stworzony, bo ówczesny Departament Bezpieczeństwa Krajowego uznał, że nie ma ku temu podstaw.

Pentagon zapowiedział, że w przyszłości opublikuje drugą część reportu, w której zajmie się m.in. niewyjaśnionymi dotąd przypadkami UAP/UFO.

18.05.2022 | UFO w Kongresie. Politycy obejrzeli nagrania niezidentyfikowanych zjawisk i obiektów
18.05.2022 | UFO w Kongresie. Politycy obejrzeli nagrania niezidentyfikowanych zjawisk i obiektówMaciej Mazur | Fakty TVN

Generał Ryder: brak dowodów na obecność istot pozaziemskich

Rzecznik Pentagonu powiedział, że urzędnicy podeszli do raportu z otwartymi umysłami, ale po prostu nie znaleźli żadnych dowodów na obecność istot pozaziemskich. - Wszystkie wysiłki dochodzeniowe, na wszystkich poziomach tajności, wykazały, że większość obserwacji to zwykłe obiekty i zjawiska będące wynikiem błędnej identyfikacji – powiedział reporterom generał Pat Ryder.

Pytany w piątek o to, dlaczego Amerykanie powinni wierzyć w zawarte w raporcie zapewnienia, gen. Pat Ryder odparł, że dokument jest owocem "rygorystycznego śledztwa", opartego na dogłębnych przesłuchaniach osób, które miały brać udział w ukrywaniu i prowadzeniu rzekomych programów związanych z technologią pozaziemską.

Według sondażu Gallupa z 2021 roku nieco ponad 40 procent Amerykanów uważa, że Ziemię odwiedziły statki kosmiczne obcych, a liczba ta wzrosła z 33 proc. w ciągu zaledwie dwóch lat.

Nowe technologie mylone z UFO

W raporcie wymieniono nowe technologie, które według badaczy doprowadziły do gwałtownego wzrostu liczby raportów UAP w latach 50. i 60. XX wieku.

Należą do nich balony unoszące się na dużych wysokościach – z których jeden zainspirował fale spekulacji na temat UFO, gdy rozbił się w pobliżu Roswell w Nowym Meksyku w 1947 roku – oraz samolot szpiegowski U-2.

Według oceny Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) ponad połowa zbadanych wówczas raportów o UFO to loty zwiadowcze Stanów Zjednoczonych.

Szereg tajnych projektów badawczych obejmowało opracowanie samolotów, które wyglądały na okrągłe lub w kształcie spodka – na przykład kanadyjski myśliwsko-bombowy VZ-9AV Avrocar, który został zaprojektowany do pionowego startu i lądowania.

Obserwacje UAP i brak zaufania do rządu USA

Przez dziesięciolecia rząd USA prowadził szereg programów badawczych UAP, jednakże duża część badań pozaziemskich była utrzymywana w tajemnicy. Chociaż zimna wojna przyspieszyła rozwój technologiczny, w raporcie zauważono, że "treści UAP w kulturze popularnej są obecnie bardziej powszechne, niż kiedykolwiek", a trend ten badacze przypisują brakowi zaufania do rządu USA i popularności treści związanych z kosmitami w internecie.

Według AARO liczba obserwacji UAP utrzymuje się od 50 do 100 miesięcznie, a spekulacje na temat tuszowania wydarzeń przez rząd nie ustają.

BBC przypomina, że w 2023 roku były oficer wywiadu David Grusch zeznał przed komisją Kongresu, że jego zdaniem rząd USA przetrzymuje ciała obcych i statki kosmiczne. Grusch powiedział, że oparł swoje zeznania na dokumentach, nagraniach i rozmowach ze współpracownikami.

W raporcie stwierdzono, też, że wbrew twierdzeniom Gruscha i jego partnerów, nie znaleziono żadnych dowodów świadczących o tym, by jakiekolwiek dochodzenie czy badanie potwierdziło pozaziemską naturę niewyjaśnionych zjawisk powietrznych (UAP).

AARO obiecało, że wyda w późniejszym terminie kolejny raport analizujący nowsze obserwacje i plotki.

Autorka/Autor:asty, tas

Źródło: BBC, PAP

Źródło zdjęcia głównego: PeopleImages.com - Yuri A/Shutterstock