Stany Zjednoczone ogłosiły w czwartek nowe sankcje nałożone na Iran po jego ataku na Izrael, wymierzone w produkcję bezzałogowych statków powietrznych. Prezydent USA Joe Biden przekazał, że przywódcy krajów G7 są zdecydowani współpracować w celu zwiększenia presji gospodarczej na Teheran.
Prezydent USA Joe Biden ogłosił w czwartek nowe sankcje na Iran w odpowiedzi na atak rakietowy na Izrael. Restrykcje dotyczą przede wszystkim produkcji irańskich dronów oraz mają odciąć Teheran od dostępu do półprzewodników.
Jak oznajmił w oświadczeniu Biden, sankcje dotyczą także przywódców i podmiotów związanych z Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej, irańskim ministerstwem obrony oraz programem produkcji rakiet i dronów.
Razem z przywódcami G7 "jesteśmy zdeterminowani, by działać razem, by zwiększyć ekonomiczną presję na Iran. I nasi sojusznicy i partnerzy już ogłosili lub ogłoszą dodatkowe sankcje i środki, by ograniczyć destabilizacyjne programy wojskowe Iranu", powiedział Biden.
Amerykańskie sankcje na Iran
Jak wynika z komunikatu amerykańskiego resortu finansów, w koordynacji z Wielką Brytanią restrykcje nałożono na 16 osób i dwa podmioty odpowiedzialne za produkcję dronów i silników do tych maszyn, a także irańską firmę motoryzacyjną Bahman Group, która wspiera Strażników Rewolucji.
Dodatkowo resort handlu ogłosił kontrole eksportu mające ograniczyć dostęp Iranu do technologii, w tym podstawowych komercyjnych półprzewodników i mikroelektroniki. Te ograniczenia dotyczą nie tylko towarów wyprodukowanych z USA, ale też tych wytworzonych za pomocą amerykańskiej technologii.
Tymczasem Departament Stanu USA ogłosił nałożenie dodatkowych obostrzeń dotyczących możliwości poruszania się delegacji irańskiego MSZ w ramach spotkań w ONZ w Nowym Jorku. Wedle nowych reguł dyplomaci mogą poruszać się jedynie w promieniu dwóch przecznic między siedzibą ONZ, irańskim przedstawicielstwem przy ONZ i nowojorskim lotniskiem im. Johna F. Kennedy'ego.
Źródło: PAP