Na pogrzebie Jimmy'ego Cartera poza urzędującym prezydentem Stanów Zjednoczonych pojawili się wszyscy byli przywódcy kraju. Jak zauważa "New York Times", spotkania wszystkich żyjących prezydentów USA zdarzają się niezwykle rzadko.
Państwowa ceremonia pogrzebowa byłego prezydenta Jimmy'ego Cartera została zorganizowana w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie w czwartek. Na nabożeństwo przybyli prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden wraz z pierwszą damą Jill Biden oraz wszyscy żyjący byli prezydenci: Barack Obama, George W. Bush, Bill Clinton i Donald Trump. Ten ostatni jest zarazem prezydentem elektem.
OGLĄDAJ W TVN24 GO: Uroczystości pogrzebowe Jimmy'ego Cartera
"Niecodzienna" sytuacja na pogrzebie Cartera
Trump, Biden, Obama, Bush i Clinton spotkali się w czwartek po raz pierwszy od 2018 roku, wskazał "New York Times" podkreślając, że spotkanie pięciu prezydentów USA w jednym miejscu jest "niecodzienną sytuacją". "Przed 1991 rokiem był tylko jeden okres w historii Stanów Zjednoczonych, około 1861 roku, kiedy więcej niż pięciu prezydentów żyło w tym samym czasie" - czytamy w czwartek w portalu nowojorskiego dziennika.
Po raz ostatni wszyscy byli prezydenci oraz urzędująca głowa państwa zebrali się na pogrzebie George'a H.W. Busha. Poza pogrzebami byłym przywódcom Stanów zdarza się spotykać na przykład podczas inauguracji prezydenckich bibliotek. Tak było w 2013 roku, gdy otwierano bibliotekę George'a W. Busha. Na ceremonii - poza patronem biblioteki i jego ojcem - obecny był wówczas Jimmy Carter, Barack Obama i Bill Clinton.
Pierwsze spotkanie pięciu prezydentów
Kiedy były prezydent Ronald Reagan otwierał prezydencką bibliotekę w 1991 roku, wśród jego gości był Richard Nixon, Gerald Ford, Jimmy Carter i George H.W. Bush. Uważa się, że było to pierwsze w historii spotkanie pięciu amerykańskich prezydentów - pisze "NYT".
Źródło: The New York Times
Źródło zdjęcia głównego: SAMUEL CORUM/EPA/PAP